Warsztaty malarstwa niezwykłego

l4

Zanim malarz przystąpi do pracy zazwyczaj ma już w głowie obraz swojego przyszłego dzieła. Wybiera kolory, rozmiar płótna, narzędzia, którymi będzie malował. Niektórzy szkicują. Inni lecą na żywioł. Z reguły jednak wiedzą, jaki efekt końcowy chcą uzyskać, bo mają wizję, a dzięki temu łatwiej im dokonywać wyborów. Zupełnie tak, jak w życiu.
Jeśli masz wizję siebie za 5, 10, 20 lat łatwiej Ci planować czas, organizować edukację, uprawiać sport czy pielęgnować pasję. Każdego dnia powoli, ale konsekwentnie przekształcasz wówczas siebie w prawdziwe dzieło sztuki.

A gdyby tak udać się na warsztaty i zaufać coachowi.. Gdyby tak pozwolić się prowadzić.. Uczyć, tworzyć, malować.. I dzięki temu zaufaniu dowiedzieć się o sobie nowych rzeczy, jednocześnie potwierdzając to, co od zawsze było jasne.. Po warsztatach dostać ciekawą informację zwrotną z którą można później pracować jak z plasteliną.. Ugniatać, lepić, burzyć i zaczynać od nowa.. Dokładnie tak jest z płótnem, w każdej chwili możesz je zamalować i rozpocząć swoje dzieło od nowa. W każdym momencie możesz zmienić kolor, pędzel, ruch swojej dłoni..

Na warsztaty malarstwa niezwykłego wybrałam się w towarzystwie Lenki i Maciusia do wrocławskiego Parku Szczytnickiego. Dzieci miały mnóstwo frajdy, stworzyły cudne obrazy i wzbudzały zainteresowanie spacerujących parkiem osób, a ja dowiedziałam się, że jestem kobieca, świadoma siebie, akceptująca wady i nie kamuflująca ich, a raczej wplatająca w całość tak, by przestały odstawać, razić. No i że talent mam, co mnie akurat nieźle rozbawiło 🙂 Fajne to wszystko było, integracyjne i na świeżym powietrzu, więc szczerze polecam!

Warsztaty organizowała i prowadziła Agata Miecznikiewicz, założycielka Inner Adventure która z wykształcenia jest religioznawcą i grafikiem. Malarstwem postanowiła zarażać innych na swoich zajęciach i  jak na debiut świetnie jej to poszło. Grono uczestników było kameralne i otwarte, co z pewnością sprzyjało zarówno nam jak i Agacie. Poniżej kilka zdjęć i prace warte miliony 🙂

Zaczynamy od ustawienia sztalugi:

l1

Dobry humor Lenki nie opuszczał, nie mogła się doczekać startu 🙂

l2

Agata nakreśla plan zajęć:

l4

Start! Można zaczynać w kolorze który nam się najbardziej podoba..

l5

Pełne skupienie, matka się spełnia na różowo 😉

l6

Córka się realizuje na różowo, koralowo i niebiesko 🙂

l9..bo jaka matka, taka córka 😉

20150820 - es2

..i syn rowerzysta 🙂

20150820 - es3

Joasia z Jagodą potwierdzają tą regułę 😉

l7

Malujemy dalej.. Można dodać kolor uzupełniający i przetestować różne pędzle..

20150820 - esNiektórym z wrażenia pędzle lecą z rąk..

l81,5h mija błyskawicznie i mamy tadam! Efekty naszej pracy 🙂

w2

Jeśli interesuje Was taka forma warsztatów polecam skontaktować się i umówić z Agatą. Wszelkie dane do kontaktu znajdziecie na jej stronie www Szczerze polecam!



There are no comments

Add yours

Dodaj komentarz