Wyjątkowy dla nas Ktoś ma dość!

wspieram-to

Kochani, dziś przychodzę do Was z prywatą, co nie zdarza mi się często. Mało kiedy zwracam się do Was z prośbą o wsparcie, a dziś tak będzie i liczę na to, że nawet jeśli nie jesteście w stanie wspomóc akcji materialnie to podacie ją dalej udostępniając post na facebooku. Ale zacznijmy od początku i rozwinięcia tematu wpisu, bo to dość ciekawe jest.

Na Śląsku żyje sobie facet. Facet 36-letni, brunet z lekkim brzuszkiem (tego mu akurat nie wybaczam i liczę na poprawę!), z dwudniowym zarostem i głosem takim, że ciary przechodzą! Dla mnie wyjątkowy z dwóch powodów. Po pierwsze to był mój pierwszy chłopak, taki na poważnie, z powodu którego wiersze pisałam, słuchałam Ryszarda Rynkowskiego, kilka nocy przepłakałam w poduchę i nawet w scholi kościelnej ośmieliłam się śpiewać. Miałam wówczas całe 16 lat, więc rozumiecie klimat 😉 O rety, właśnie sobie uświadomiłam, że znam go dłużej niż pół mojego życia. Musimy to uczcić 🙂

Bartek Jaśkowski, bo o Nim mowa jest wyjątkowy również dla Nas jako pary, ponieważ to On zapoznał mnie z moim eM. mężem. Tak, tak! Taki bezczelny był, że po latach nie tylko nas ze sobą zapoznał, ale i kibicował, a SMS-y podpisywał „Pozdro dla Mario” i tak do dziś mu zostało 🙂 Jego karierze mogłam się przyglądać od samego początku. Najpierw nieśmiało siadał za fortepianem w Złotoryjskim Ośrodku Kultury, a kiedy zaczynał grać to działa się magia. Później ośmielił się śpiewać i okazało się, że śpiewa jeszcze lepiej niż gra. Miałam okazję zapowiadać jeden z jego pierwszych występów podczas Piosenki Religijnej i Refleksyjnej, gdzie zdobył pierwsze miejsce i trzy razy dopytywał mnie, czy to o Niego chodzi zanim wyszedł na scenę. Wyjechał na studia związane z ochroną środowiska (jeśli nic nie popierniczyłam), ale muzyka i tak zdominowała jego życie do tego stopnia, że pewnego razu wylegując się na plaży dostałam SMS-a z prośbą o głos, bo ośmielił się wystąpić w programie telewizyjnym „Droga do gwiazd”. Zaśpiewał wówczas utwór „Między ciszą a ciszą”, który do dziś potrafię sobie na zawołanie przywołać i usłyszeć. No i zaczęło się na dobre!

Nadeszły festiwale, studia, aż wylądował w Teatrze Rozrywki w Katowicach. Tam zaczął otrzymywać od reżyserów zadania aktorskie. Możecie go więc zobaczyć w:
– Biały personel w Położnicach szpitala św. Zofii P. Demirskiego,
– postaci w musicalu Oliver! L. Barta,
– Ślepiec widzący w spektaklu Chryzostoma Bulwiecia podróż do Ciemnogrodu K. I. Gałczyńskiego,
– Brat i Strażnik w bajce Kot w butach J. Bończyka i Z. Krzywańskiego.

Mieszkacie w okolicy? Idźcie koniecznie!
 
W roku 2011 skomponował i nagrał utwór promujący 800-lecie nadania praw miejskich Złotoryi (naszego rodzinnego miasta), zatytułowany „Wracam do domu”. Płyta wydana została dzięki wsparciu burmistrza miasta Złotoryja. Utworu możecie posłuchać na YouTube – kliknij by posłuchać!

Później tak nam się życie rozpędziło, że w zasadzie kontakt zanikł. On na Śląsku ze swoją ukochaną muzyką, my z ukochaną córeczką i synkiem we Wrocławiu. Poza jakimiś życzeniami urodzinowo-świątecznymi zapadła cisza. Kilka tygodni temu okazało się, że facet żyje, numer telefonu od lat ma ten sam i nawet pojawił się na facebooku! 🙂 Założył fanpage – klik! Wszystko ma związek ze zbiórką funduszy na pierwszy teledysk do utworu „Mam dość”. Stąd cały ten post i zamieszanie, stąd moja inicjatywa i prośba do Was drogie Czytelniczki, abyście wsparły akcję. Facet wyjątkowy, mega zdolny i szalenie skromny, zasługujący na to by się na chwilę zatrzymać, posłuchać i pozwolić by i Was wzruszał muzyką, głosem, tekstem.. Rozmawialiśmy sobie, że wystarczyłoby w zasadzie 70 osób, które wpłaciłyby po 10zł i potrzebna suma zostałaby osiągnięta. Nie chcę wsiadać na ambicję znajomym, których zgromadziło się prawie 700, choć i na nich liczyć trzeba 😉 Was wchodzi tu nawet 15000 miesięcznie, więc w Zabieganych Mamuśkach siła! Nie możecie pomóc finansowo, to chociaż polubcie, udostępnijcie apel na swojej tablicy i pamiętajcie, że dobro wraca.

Szczegóły akcji, fragmenty utworu i dużo więcej o Bartku tutaj – klik! Wspieram to!

A jak lubicie dreszcze to polecam wysłuchać:

 



There is 1 comment

Add yours

Odpowiedz na „niecałkiemsamamamaAnuluj pisanie odpowiedzi