Mleko kokosowe często gości w mojej kuchni. Zwykle zalewam nim nasiona chia i robię zdrowy, energetyczny pudding. Od niedawna używam go też do kawy i koktajli. Generalnie jestem kokosolubna, więc i naleśniki zdarza mi się na bazie tego mleka smażyć. Trafić na mleko kokosowe o przyzwoitym składzie i sensownej cenie jest naprawdę trudno. Zwykle te najtańsze nie zachęcają mnie do tego, by wrzucić je do koszyka i wracają na sklepową półkę. Kombinowałam zatem, jak zrobić mleko kokosowe w domowych warunkach i za sensowną cenę częściej cieszyć się jego smakiem. No i udało się! Bez żadnego podgrzewania, cudowania, zrobiłam i mam, więc dzielę się z Wami moim nowym odkryciem.
Co potrzebujesz?
1 szklankę wiórek kokosowych (najlepiej bio)
4 szklanki wody
Jak wykonać?
Wiórki zalewamy 1 szklanką dość ciepłej wody (60-70 stopni) i dostawiamy na dwie godziny. W tym czasie wióki nam pęcznieją i miękną. Dolewamy pozostałe trzy szklanki wody o temperaturze pokojowej, blendujemy lub wrzucamy na kilka sekund do thermomixa i gotowe! Jeśli Wasz blender nie ma odpowiedniej mocy, by poradzić sobie z wiórkami możecie dodatkowo przelać zawartość przez gazę, aby pozbyć się kokosowych fusów 😉 Otrzymane tym sposobem wiórki możecie wykorzystać do batoników, czy ciasta marchewkowego. Nie będą już tak aromatyczne, ale spełnią swoją funkcję i nie wylądują w koszu.
Warunki przechowywania:
Mleko przechowujemy w lodówce w butelce lub słoiku maksymalnie 3 dni. Naturalne jest, że będzie się ono rozwarstwiać, co nie wpływa na jego walory smakowe. Przed użyciem należy wstrząsnąć butelką lub dokładnie je zamieszać.
Kilka pomysłów do czego możecie wykorzystywać mleko kokosowe:
Z pewnością do kawy. Lubię kawę z mlekiem kokosowym i cynamonem lub kardamonem.
Do naleśników.
Do wielu potraw kuchni azjatyckiej – tu polecam kurczaka curry z mlekiem kokosowym, idealne będzie również do sosów i zup.
Do owsianki, jaglanki lub ryżu na mleku. Dorzucić ulubione owoce lub orzechy i pyszne śniadanie gotowe!
Mleko kokosowe to napój wegański, który jest idealnym zamiennikiem krowiego dla osób nie tolerujących nabiału. W zasadzie w każdym przepisie w którym występuje mleko krowie możecie je z powodzeniem zastąpić domowym, kokosowym.
Mam nadzieję, że tym wpisem skutecznie zachęciłam Was do produkcji domowego mleka. Koniecznie dajcie znać, czy smakowało, a jeśli robicie je według innego przepisu to podzielcie się nim w komentarzu.
Zdjęcia powstały we współpracy z fotografem Rafałem Ryzińskim -klik! Nie wyrażam zgody na ich kopiowanie.
Nie wiedziałam, że to takie proste 🙂 p.s zdjecia super (Y)
Dziękuję i polecam wypróbować ten przepis. Prosty, a efekt świetny!
Ooo ja ! Jaki prosty przepis, właśnie zabieram się do zrobienia ! 🙂
Genialne- serio. Musze spróbować
Uwielbiam kokos <3
Uwielbiam mleko kokosowe. Ja jeszcze podgrzewam przed zblendowaniem, bo mam wrażenie, że wiórki jeszcze lepiej uwalniają wtedy swój aromat.