Kiedyś kupowałam zwyczajnie biszkopty. Raz podłużne, innym razem okrągłe. Wykładałam nimi spody serników albo nasączałam do tiramisu. Odkąd jestem mamą, zaczęłam baczniej przyglądać się składom produktów i doceniać te, które są krótkie i łatwe do przeczytania, a do tego bez sztucznych barwników i konserwantów. Nie wiem, czy wiecie, że w 2019r. marka Andante wprowadziła prawdziwą innowację w kategorii suchych biszkoptów na polskim rynku, idealnie wpisując się w moje oczekiwania. Wreszcie mam biszkopty z krótkim składem (mąka, jajka, cukier), a do tego podane w wyjątkowo wdzięcznej mini formie. Każdy z nich jest o średnicy ok. 1cm, a to sprawia, że w mojej głowie automatycznie pojawiły się trzy pomysły na ich efektowne wykorzystanie. Dziś się z Wami nimi podzielę, mając nadzieję, że skorzystacie z tych przepisów i puścicie je w świat.
Szybka, słodka przekąska do szkoły
Biszkopty na śniadanie? Czemu nie! Jeśli Wasze dzieci też już mają dość nudnych kanapek i drożdżówek, zaskoczcie je deserem w nietuzinkowej formie. Do przygotowania potrzebujecie:
- jogurt naturalny,
- mini biszkopty Andante,
- owoce sezonowe,
- listek mięty (do dekoracji).
Wystarczy, że nałożycie do wysokiego lunchboxa jogurt, a następnie poukładacie owoce a na wierzch dorzucicie mini biszkopty. Całość należy wymieszać tuż przed podaniem. Warstwowa kompozycja sprawi, że biszkopty nie nabiorą wilgoci z jogurtu i zachowają przyjemną, chrupiącą formę.
Sama korzystam z opakowania, które rozdziela ciastka od reszty. Wiem, że moje dzieci najpierw jedzą oczami. Staram się więc zachować estetykę dań, nawet wówczas, gdy są one „na wynos”.
Tiramisu dla dużych i małych
Wersja dla dorosłych zakłada, że biszkopty moczymy w espresso wymieszanym z likierem amaretto. W wersji dla małych, biszkopty nasączam kakao. Ciastka przekładam kremem (ubita śmietana kremówka 36% z cukrem pudrem i serkiem mascarpone). Wierzchnią warstwę tuż przed podaniem posypuję kakao i ozdabiam listkiem świeżej mięty. Prawda, że proste i efektowne? A do tego smakuje tak, że palce lizać!
Sernik z malinami
W którym możecie oczywiście wykorzystać dowolne, sezonowe owoce, ale zaznaczam, że nam z malinami smakuje najlepiej. Dno wykładam biszkoptami Andante, na nich pojawia się masa twarogowa (chudy twaróg zmiksowany z jogurtem naturalnym i miodem lub innym słodzidłem). Tak przygotowaną bazę wkładam do lodówki, a następnie układam na niej maliny, które zalewam lekko ściętą galaretką. Przed podaniem na wierzchu układam dodatkowo mini bezy, choć wersja bez nich jest równie smaczna a mniej kaloryczna. Do tego duże latte lub cappuccino i zwykły dzień uczynisz prawdziwym świętem.
Gdzie kupić mini biszkopty Andante?
Zakładam, że w większości dobrze zaopatrzonych sklepów spożywczych. Sama nabywam je w markecie Auchan. Są pakowane w 120g paczki i kosztują ok. 3zł. Lojalnie uprzedzam, że warto wziąć od razu kilka paczek, bo dzieci uwielbiają je także wprost z opakowania, bez dodatków.
Co jeszcze warto o nich wiedzieć?
Mini Andante poza krótkim i prostym składem, nie zawierają sztucznych dodatków: żadnych E, spulchniaczy czy emulgatorów. Są uwielbiane przez dzieci i zabiegane mamy 🙂 Wyczarujecie z nimi przepyszne desery, stworzycie urodzinowy słodki kącik, zabierzecie na plażę, w podróż, czy na spacer.
Masz już pomysł na własny deser? Podziel się nim w komentarzu.
Zjadłabym tiramisu i serniczek, oj tak… 🙂
Apetyczne 🙂