Odkąd kupiłam słoik z kranikiem, a w naszej kuchni zamieszkała kostkarka do lodu, nie ma dnia bez lemoniady! Poza klasyczną cytrynową, robimy wersję arbuzową i moją ulubioną z grapefruitem i świeżym rozmarynem, każdą z nich się dziś z Wami podzielę. Sekretem dobrej lemoniady według mnie jest syrop cukrowy, czyli mieszanka wody i cukru, którą szybko przygotujecie a dodatkowo możecie przechowywać w lodówce nawet kilkanaście dni. Syrop cukrowy wspaniale łagodzi kwaśną z natury cytrynę, nadaje lemoniadzie fajny kolor, doskonale sprawdza się także podczas przygotowania drinków. Drugim syropem z którego korzystam jest ten z dodatkiem rozmarynu. Lubię go za smak i zapach.
Jak przygotować syrop cukrowy (bazę do lemoniady)?
Wystarczy do małego garnka wrzucić pół szklanki brązowego cukru, zalać go szklanką wrzącej wody, wymieszać do rozpuszczenia, a następnie wystudzić i przelać np. do karafki. Niektórzy dodają dodatkowo łyżkę lub dwie soku z cytryny, ja bazuję na wodzie z cukrem a cytrynę wyciskam na świeżo bezpośrednio do lemoniady.
Przepis na syrop rozmarynowy
Którym podkręcicie dowolną lemoniadę to nic innego jak 4-5 gałązek świeżego rozmarynu, 3/4 szklanki wrzącej wody i 3 łyżki brązowego cukru. Doniczki z rozmarynem bez problemu kupicie w marketach, ja moją trzymam na parapecie w kuchni, bo kocham świeże zioła i mnóstwo ich w mojej kuchni.
Wszystkie przepisy są dziecinnie proste, a własnoręcznie przygotowana lemoniada smakuje najlepiej.
Klasyczna lemoniada cytrynowa
Podaję Wam przepis na cały dzban. Nasz ma pojemność 5 litrów, kupiłam go w Netto i trochę słabo działa ten kranik, powiedzmy, że wymaga cierpliwości, ale był tani (37zł) i fajnie wygląda, więc mu wybaczam. Do przygotowania lemoniady cytrynowej używam 3 cytryn, 2 limonek, garści świeżych listków mięty, wody mineralnej i syropu cukrowego, który dolewam już według uznania. Część owoców kroję, pozbywam się pestek i wrzucam bezpośrednio do dzbanka, drugą część wyciskam i przelewam do dzbanka przez sitko. Miętę przed dodaniem należy umyć, osuszyć a następnie warto utrzeć w moździerzu z łyżką cukru, aby wyzwoliła swój aromat. Jeśli nie macie moździerza, możecie ją ugnieść w dłoniach i porwać na mniejsze kawałki.
Hit sezonu: lemoniada arbuzowa
Ma niesamowity kolor i smak moich ulubionych owoców. Można ją pić samodzielnie albo tworzyć z niej bazę do koktajli i drinków. Do przygotowania potrzebujecie 1,5kg miąższu arbuza, 3 cytryn i syropu cukrowego, opcjonalnie kilku listków świeżej mięty. Arbuza pozbawiam pestek, a następnie wrzucam do blendera i miksuję na gładką masę. Z cytrynami postępuję tak samo, jak w przypadku lemoniady cytrynowej, czyli część kroję a z części wyciskam sok. Arbuz doskonale współgra z miętą, więc jeśli i Wy lubicie jej towarzystwo, możecie utrzeć kilka listków i uzyskać jeszcze bardziej złożony smak. Całość uzupełniam schłodzoną wodą i kostkami lodu. Będzie tu również pasował kruszony lód, który uzyskacie wrzucając kostki do blendera.
Moja ulubiona: lemoniada z grapefruitem i rozmarynem
Najmniej słodka, z wyraźną nutą rozmarynu, idealna na upalne dni. Cudownie orzeźwia i nie podkręca apetytu. Aby cieszyć się jej smakiem potrzebujecie syropu z rozmarynu, 1 grapefruita i 3 cytryn. Świeży rozmaryn sprawia, że lemoniada staje się bardziej wytrawna i pięknie prezentuje się w karafce. Przygotowanie zaczynamy od pokrojenia połowy owoców i wyciśnięcia soku z drugiej ich części. Dolewamy syropu z rozmarynem i wody, dekorujemy świeżą gałązką rozmarynu i gotowe!
Pamiętajcie, że każda lemoniada smakuje o wiele lepiej, gdy jest schłodzona. Pomoże w tym trzymanie napoju w lodówce co najmniej na godzinę przed podaniem oraz dorzucenie do niej kostek lodu. My korzystamy z kostkarki MPM. Nie zajmuje wiele miejsca na kuchennym blacie, pracuje cicho i szybko, a do tego jest minimalistyczna i prosta w obsłudze. Produkuje do 10kg kostek lodu na dobę i najważniejsze – ma okienko, dzięki któremu dzieci mogą obserwować cały proces. Wystarczy, że wlejemy wodę a po kilku chwilach możemy się cieszyć krystalicznie czystymi kostkami lodu. Do przygotowania kostek najlepiej użyć przefiltrowanej wody, zauważyłam, że kostki z niej są najbardziej klarowne. Można je przerzucić do pojemników i przechowywać w zamrażarce. Kostkarka sygnalizuje zakończenie pracy oraz brak wody. Lato z nią jest o wiele przyjemniejsze.
Dajcie znać, czy lubicie lemoniadę i który przepis przetestujecie jako pierwszy?
There are no comments
Add yours