Już Wam kiedyś pisałam, że w lutym na treningu coś zabolało, pykło i się zerwało, a pech chciał, że był to Achilles w nodze mojego męża. Tuż po nim szybka operacja, bo musicie wiedzieć, że pełną sprawność gwarantuje tylko ta wykonana w 72h od wypadku, a po niej długa i powolna rehabilitacja. Wszystko najlepiej prywatnie, bo państwowa służba zdrowia to wiadomo, jak funkcjonuje. O dobrego rehabilitanta nawet prywatnie we Wrocławiu trudno, a nawet jak już go znajdziecie, zaliczycie pełen proces i wrócicie do formy to każdy Wam powie, że sporo pracy musicie wykonać sami a treningi wzmacniające powinny stać się Waszą codziennością. Tak też było z moim eM. Człowiek po takiej operacji na nowo musi nauczyć się chodzić, poprawnie stawiając i kontrolując stopę od pięty po koniuszki palców. Zaczyna oczywiście w ortezie i o kulach, następnie pod opieką lekarza eliminuje wkładki pod piętą, ortezę a docelowo kule, rozciąga mięsień brzuchaty, ćwiczy z taśmą, czy na nierównym podłożu. W powrocie do formy pomagają też wspięcia na palcach, czy bieżnia, bo choć do biegu to mężowi jeszcze daleko, to jednak codzienne treningi przy minimalnej prędkości 1km/h dają wyraźną poprawę i przywracają sprawność podobnie jak basen, czy suche igłowanie. Trzeba mieć jednak świadomość, że każdy pacjent jest inny, inne u niego tempo powrotu do formy i inny proces rehabilitacji. Poniższy artykuł nie zastąpi Wam wizyty u lekarza, czy fizjoterapeuty, ale podpowie na co zwrócić uwagę i jakie są formy powrotu do aktywności.
Mobilizacja blizny i tkanek
Warto wiedzieć, że rehabilitacja po zszyciu ścięgna Achillesa dzieli się na 3 etapy. Najpierw, tuż po operacji, pojawia się stan zapalny i trwa do ok. 7 dni. Następnie zaczyna się faza proliferacji, czyli gojenia, proces ten trwa zwykle 2 do 6 tygodni. Po 6 tygodniach zaleca się badanie USG, które pozwoli na ocenę spoistości ścięgna. Lekarz przygląda się obrzękowi i zrostom, sprawdza, czy nie doszło do zgrubienia ścięgna. Jeśli wszystko poszło zgodnie z planem, od 7 tygodnia następuje etap przebudowy, który może się przeciągnąć nawet do roku i jest bardzo indywidualny u każdego pacjenta. Warto pamiętać, że prawidłowa silna blizna tworzy się ok. 6 miesięcy i że pospiech w powrocie do formy jest tu wyjątkowo złym doradcą. Warto cały proces monitorować pod okiem doświadczonego fizjoterapeuty i lekarza.
Przystępując do mobilizacji blizny i tkanek okalających można zacząć wykonywać stretching. Z czasem wdraża się ćwiczenia izometryczne mięśni prostujących stopę, aby stabilizować staw skokowy. Warto włączyć też ćwiczenia wzmacniające obręcz biodrową, elektrostymulację, chłodzenie stopy i ścięgna, czy napięcia izometryczne z taśmą nieelastyczną. Kiedy rozpocznie się terapię manualną stawu skokowego goleniowego można zacząć trenować na rowerku stacjonarnym, pedałując zdrową nogą, chora noga powinna być odciążona.
Staranna rozgrzewka
To obowiązek każdego sportowca. Po kontuzji musimy o nią zadbać o wiele bardziej, ponieważ właśnie w drugim etapie powrotu do formy, czyli podczas przejścia do aktywności rekreacyjnej, najłatwiej o kontuzję. Zerwane ścięgno, jest o wiele bardziej podatne na ponowne naderwanie, trzeba być zatem wyjątkowo ostrożnym i najlepiej unikać sportów przy których szybko o tego typu wypadek. Należą do nich: piłka nożna, piłka halowa, tenis, bieganie, koszykówka, siatkówka, skoki wzwyż, w dal, trójskoki. To dlatego warto zainwestować na starcie w pomoc rehabilitanta, fizjoterapeuty, czy trenera personalnego.
Powrót do aktywności fizycznej
Pierwszym rodzajem aktywności sportowej, którą lekarz zalecił mężowi już po 14 tygodniu od operacji było pływanie w basenie z krótkimi płetwami. Dzięki temu ćwiczeniu mięśnie łydki bardziej wzmacniają się w warunkach odciążenia. Następnie treningi opierały się o taśmę Thera-band, włączenie równoważni i poduszki sensomotorycznej, deskorolki, trampoliny i bosu.
Warto pamiętać, by podczas rehabilitacji obszar treningów obejmował całe nasze ciało, a po powrocie do pełnej sprawności, dbać o codzienną porcję ruchu, szczególnie, gdy wykonujecie pracę w pozycji siedzącej, jak mój mąż. To jest idealny moment na zakup karnetu na siłownię lub zaaranżowanie własnej siłowni domowej, która pozwala ćwiczyć, kiedy tylko mamy na to ochotę. Naszą siłownię, jak na zabieganą mamę przystało, zaczęłam aranżować od bieżni.
Na co zwrócić uwagę przy zakupie bieżni domowej?
Bieżnia to sprzęt z którego korzystamy oboje. Mnie usprawnia proces odchudzania i umożliwia trening aerobowy nawet w dni, które spędzam sama z dziećmi i nie mam możliwości wyjścia w teren. Mężowi pomaga w powrocie do pełnej sprawności i przygotowuje do bardziej wymagających form aktywności. Poszukiwania bieżni warto zacząć od ustalenia, jaki mamy budżet i możliwości lokalowe. My nie chcieliśmy przekroczyć 3500zł ani przytłoczyć salonu nieproporcjonalnie dużym sprzętem. Początkowo wypatrzyłam ultra cienkie bieżnie kompaktowe Sky Walk BE06 które możecie wsunąć pod łóżko, ponieważ składają się zupełnie na płasko. Gdybym wybierała sprzęt wyłącznie dla siebie – ta bieżnia byłaby moim faworytem. Wypadek męża mocno zweryfikował nasze potrzeby, rozpoczęły się poszukiwania bieżni dla dwojga na której mogą ćwiczyć również osoby 100kg+ Tym sposobem nasz wybór padł na wyższy model BE12 Sky Walk.
BE12 Sky Walk – wady, zalety, nasze wrażenia treningowe
O tym, ile udało mi się schudnąć, jak zredukowałam cellulit i jak wygląda mój plan treningowy, rozpiszę się przy innej okazji. Dajcie mi jeszcze czas do października, sezon jesień-zima to okres wzmożonych treningów wykonywanych z domu i czas moich urodzin. Będę się mogła wykazać 🙂 Zamierzam wejść w rozmiar sprzed pierwszej ciąży. Trzymajcie kciuki!
A jeśli mowa o wrażeniach z użytkowania BE12 Sky Walk to oboje uważamy, że ten model w pełni spełnił nasze oczekiwania. Składa się na płasko, choć z doświadczenia wiem, że jak bieżnia stoi i się uśmiecha to częściej na nią wchodzę niż gdyby była złożona i upchnięta za szafą, dlatego my jej nie składamy. Gdyby jednak przyszło mi do głowy przenoszenie jej, pomogą wbudowane kółka transportowe. Bieżnia wygląda nowocześnie i nie przytłacza nam salonu. Doskonale wkomponowała się w przestrzeń między biblioteczką a narożnikiem. Stoi tam prawie niezauważalna. Podoba nam się łatwy w obsłudze pulpit, którego obsługę już pierwszego dnia opanowała nasza 3-latka. Bieżnia podczas treningu wyświetla nam czas, prędkość, dystans, kalorie oraz liczbę kroków. Szczególnie przydatne są przyciski szybkiego wyboru programów prędkości. Jednym kliknięciem możemy wskoczyć na prędkość 3 lub 5km/h. Z rzeczy ważnych, dbających o bezpieczeństwo naszych stawów muszę wymienić system amortyzacji z żelu krzemionkowego, gwarantuje lekkość i sprężystość biegu oraz klips, który przypinamy do ubrania, kontrolujący nasze zachowanie na bieżni.
Model BE12 ma wbudowany Bluetooth, dzięki któremu możemy połączyć bieżnię z aplikacją FitShow, dzięki której mamy możliwość na bieżąco śledzić nasze treningi i zapisywać ich efekty a w rezultacie analizować postępy naszych ćwiczeń. Plusem są również wbudowane głośniki oraz możliwość podłączenia MP3 lub innego urządzenia, dzięki czemu możemy słuchać w trakcie treningu naszej ulubionej muzyki.
Z minusów wymieniłabym jedynie brak możliwości podnoszenia taśmy bieżni i ćwiczenia pod kątem.
Specyfikacja techniczna BE12 Sky Walk
- Wymiary:
o Po rozłożeniu:
- Długość: 151,5 cm
- Szerokość: 77 cm
- Wysokość: 101 cm
o Po złożeniu:
- Długość: 158,1 cm
- Szerokość: 77 cm
- Wysokość: 13,8 cm
- Wymiary pasa bieżnego: 45 x 125 cm
- Waga produktu: 43 kg
- Maksymalna waga użytkownika: 120 kg
- Zakres prędkości: 1 km/h – 12 km/h
Gdzie kupić bieżnię BE12 Sky Walk?
Sky Walk to popularna marka, dostępna w wielu sklepach. My zamówienie złożyliśmy tutaj. Cena rynkowa sprzętu to 3450zł.
There are no comments
Add yours