Mamy trójkę dzieci, za nami łącznie 19 przyjęć urodzinowych, więc można chyba powiedzieć, że jestem wprawiona w ich wyprawianiu. Aby trzecie urodziny Hani były wyjątkowe, nie mogło na nich zabraknąć małych gości. Hanka zaprosiła głównie swoich rówieśników, ale pomysł, który Wam dziś zaprezentuję sprawdzi się nawet dla 8-latków. Można z niego korzystać przez cały letni sezon, więc u nas dzięki tej atrakcji, urodziny miały już chyba wszystkie lale i pluszaki. Jestem przekonana, że zabawka ta pozwoli mi na wypicie jeszcze wielu gorących kaw, bo na ten moment się nie nudzi, a jej koszt już dawno nam się zwrócił, ale o tym poniżej.
Skąd pomysł na garden party?
Hanka obchodzi urodziny w lipcu. Mam wrażenie, że to doskonały miesiąc na imprezy w plenerze, ponieważ pogoda zwykle dopisuje, więc wszystkie maluchy o wiele bardziej ucieszy garden party niż klimatyzowana sala zabaw. Z góry odrzuciłam zatem imprezy w lokalach, skupiając się na organizacji imprezy plenerowej. Kluczem udanej imprezy na ogrodzie jest oczywiście pogoda, dlatego chyba jeszcze nigdy tak często nie monitorowałam prognoz, jak w lipcu. Na szczęście niebo nam sprzyjało, a w dniu przyjęcia było wręcz upalnie.
Menu na przyjęciu dla dzieci
Nie musi być skomplikowane. Upał naturalnie kierował mnie ku lodom, owocom i dzbanie domowej lemoniady. Do tego coś na słodko, ale bez kremu. Dużo kolorowych galaretek z owocami. Trochę popcornu, prażynek i żelków. Naturalna baza, papierowe słomki, bezpieczne sztućce, dużo chusteczek i mamy to! O naszym tegorocznym stole zrobiłam już osobny wpis. Podrzucę przy okazji pomysł na cake pops, czyli ciasteczkowe lizaki, pięknie zdobiące słodki kącik.
Królem naszego garden party stał się dmuchany plac zabaw!
Będąc w radzie sołeckiej, organizuję lokalne pikniki. Wiem, jak wielką frajdę sprawia dzieciom tzw. dmuchaniec. Wiem również, jakiego rzędu koszt wiąże się z jego wynajęciem na zaledwie kilka godzin. Sprzedaję Wam zatem sprawdzone info. Jeśli jesteście wielodzietni albo macie w rodzinie dużo dzieci, dysponujecie ogrodem i lubicie spędzać czas na powietrzu, a Wasze dzieci charakteryzuje niespożyta energia, Dmuchany Plac zabaw Giant Slide ze wspinaczką i zjeżdżalnią lepiej kupić niż wynająć. Koszt zakupu jest porównywalny z organizacją przyjęcia urodzinowego na sali zabaw, a zabawka nie zajmuje dużo miejsca, jest prosta w obsłudze i gwarantuje niesamowitą frajdę przez wiele lat. Możecie ją później wypożyczać rodzinie czy znajomym, niech maluje uśmiech na wielu małych twarzach.
Aktywność ruchowa jest nie do przecenienia!
A tę właśnie taki plac zabaw zagwarantuje Waszym dzieciom. Doskonale zastępuje klasyczną zjeżdżalnię i trampolinę, nie zajmując przy tym wiele miejsca. Wspinanie się, skakanie, zjeżdżanie to nic innego, jak niezły wycisk. Trening nie tylko ruchowy, ale i intelektualny. Dziecko na Dmuchanym Placu zabaw Giant Slide rozwija się, zyskuje formę i kondycję, zacieśnia więzy z rówieśnikami, czy rodzeństwem, ćwiczy zmysł równowagi, uczy się kontrolować całe ciało, kalkuluje ryzyko i planuje swoje działania. Pomyśl ile czynności wykona taki mały człowiek zanim wdrapie się na szczyt wieży i jaką dumę poczuje, gdy już tam wejdzie. Obserwuj radość podczas zjeżdżania i przysłuchuj się rozmowom, a usłyszysz, że nagle wieża z widokowej przeistacza się w okręt wojenny albo bazę wojskową według Twojego syna. Córka poczuje się na niej niczym Złotowłosa wypatrująca księcia albo wojownicza księżniczka. Dziecięca wyobraźnia nie zna granic! Dzieci muszą poznawać swoje możliwości i ograniczenia, a sprzyja temu tego typu forma zabawy.
Zalety dmuchanego placu zabaw
Poza oczywistymi, do których zaliczam radość z zabawy, rozwój fizyczny i intelektualny, niewątpliwą zaletą jest jego kompaktowość po złożeniu oraz prosty sposób rozkładania. Wiecie, że rozłożenie tego giganta trwa jedynie 3 minuty?
Bezpieczeństwo na dmuchanym placu zabaw
Jak zawsze, powinno być priorytetem. Nie pozostawiaj dzieci samych na dmuchańcu i kontroluj sytuację, ale bądź też ostrożna w wysyłaniu komunikatów, które mogą blokować rozwój dziecka. Nie wiem, czy Ty także, ale ja bardzo często odnoszę wrażenie, że place zabaw są pełne jasnowidzów i wróżek, którzy wybiegają o krok przed dziećmi, ostrzegając:
- Nie wpinaj się za wysoko, bo spadniesz!
- Biegaj wolniej, bo się wywrócisz!
- Uważaj, bo się pobrudzisz!
Tymczasem dla dzieci tego typu hasła są czystą abstrakcją, ponieważ maluchy uczą się według schematu Poczuj – Zapamiętaj i robią to na własnej skórze, nie uwzględniając pośredników. Inna kwestia to fakt, że większość tych haseł mały człowiek odbiera jako: Nie dasz rady. To Ci się nie uda. Nie próbuj.
Nadopiekuńczy rodzice, karmiąc dzieci swoimi lękami, nie dają im szans na zdobywanie doświadczeń i wyciąganie wniosków na przyszłość. Bądź czujna, a nie nadopiekuńcza.
Jak dziecko reaguje na Twoje: Uważaj!
Zupełnie inaczej niż byś sobie tego życzyła. Zwykle robiąc coś, jest na maxa skoncentrowane i to „Uważaj!” mocno wyprowadza je z równowagi. Wtedy nietrudno o utratę równowagi i wypadek. Dziecko często słyszące tego typu przestrogę ostatecznie się podda i uzna, że nie warto być odważnym i próbować nowych rzeczy, ponieważ zawsze jest rodzic, który wszystko wie lepiej.
Jak dzieci zareagowały na niespodziankę?
Tak, jak się domyślacie – były zachwycone! Hania od razu wskoczyła na trampolinę, a po chwili wspinała się już na wieżę, by zjechać na dół i powtarzać tę czynność w nieskończoność. Cudownie było oglądać jej zmagania, pokonywanie lęku oraz dumę wymalowaną na twarzy i radość z jazdy. Pozostałe dzieci reagowały podobnie, więc impreza minęła w wyjątkowej atmosferze, a Dmuchany Plac zabaw od brykacze.pl rozkładamy do dziś i jeszcze się nie znudził. Jeśli zatem impreza plenerowa dopiero przed Wami, zachęcam do skorzystania z naszego pomysłu.
There are no comments
Add yours