Zakładam, że nikt z Was widząc te cuda nie zgadłby składu. A w składzie biała fasola! Kompletnie niewyczuwalna, a jednak pełna wartości odżywczych, w tym białka roślinnego, potasu, wapnia i fosforu.
Na stronie poradnikzdrowie.pl, którą często odwiedzam przeczytałam, że:
Fasola jest trzecim po soi (45 proc.) i grochu (25 proc.) źródłem białka (22 proc.). Ma go więcej niż mięso (12 – 13 proc.). Białko roślinne jest mniej wartościowe od zwierzęcego, ponieważ nie zawiera wszystkich niezbędnych aminokwasów. Jest bogatym źródłem witamin z grupy B, a szczególnie witaminy B1, czyli tiaminy, która działa przeciwdepresyjnie, poprawia pamięć i zdolność logicznego myślenia.
Ucieszył mnie więc fakt, jak w poszukiwaniu inspiracji na zdrowe słodycze trafiłam na fasolowe trufle. Kocham wszystko, co czekoladowe i uwielbiam trufle. W sklepie trafimy na bardziej lub mniej wykwintne, często ich smak zależy właśnie od tego jaką czekoladą są oblane. Z ogólnodostępnych najczęściej sięgam po trufle Odra. Znacie, lubicie? 🙂
Smakują mi bardzo, ale na ich skład nie powala, bo znajdziemy w nich: cukier, czekoladę 19,5% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, emulgatory: lecytyna sojowa, E476, E492, aromat), syrop glukozowy, mleko w proszku pełne, tłuszcz palmowy częściowo utwardzony, spirytus, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu, drożdże, aromat.
Przedstawiam zatem zdrową alternatywę do przygotowania której potrzebujesz:
1 szklankę ugotowanej białej fasoli lub w wersji dla zabieganych puszka z taką fasolą 😉
200g gorzkiej czekolady pokrojonej na drobno
100g płatków migdałowych
2 łyżki miodu
kakao, wiórki lub orzechy do obtoczenia trufli
opcjonalnie: migdały w całości do środka
Z podanej porcji wyjdzie Wam ok. 16-18 trufli.
Wykonanie:
Fasolę, czekoladę, płatki migdałów i miód wrzucamy do blendera lub thermomixa, dokładnie miksujemy na papkę. Następnie wilgotną dłonią formujemy trufle, obtaczamy je w kakao/wiórkach/posiekanych orzechach i gotowe! Nie zajmie Wam to więcej niż 10 minut! A smakuje obłędnie!
Jeśli macie inne, przetestowane alternatywy sklepowych słodyczy – koniecznie podzielcie się nimi w komentarzu.
Za cudne zdjęcia dziękuję Rafałowi Ryzińskiemu – klik!
Fantastyczny przepis, robię na weekend :)))
Robiłam dla dzieci pralinki z bakalii: rodzynki, suszone morele, śliwki… – dzieciakom smakowały bardzo, bo słodkie. Bardzo mnie ciekawi, jak smakuje wersja z białej fasoli. Na pewno wypróbuję 🙂
Koniecznie daj znać, czy Wam smakowały 🙂
Ostatnie zdjęcie mnie przekonało… przepis zapisany 🙂 teraz odrobina czasu i przygotuję takie cudeńka 🙂
Uff.. jak dobrze, że Rafał zrobił aż tyle zdjęć 😉 Smacznego!
niestety można sobie spalić blender 🙁
Gosia miękką fasolą, czekoladą i płatkami migdałów? Nie sądzę..
Ale mi ochoty narobiłaś. Wyglądają obłędnie! Zrobię i mojemu tacie zawiozę, on uwielbia słodycze ale jak wyczuje coś innego w środku marudzi. Jeśli nie wyczuje fasoli to znaczy, że przepis idealny!
Daj znać koniecznie 😉
Świetny przepis 🙂 Muszę kiedyś wypróbować 😉
Hmm, mam thermomixa, mam składniki, będę robić trufle 😀
mniam, mniam! I zaburczało mi w brzuchu 🙂
brzmi smakowicie 🙂