Inspiracje prezentowe na Dzień Dziecka

Dzień dziecka już jutro. Przychodzę więc do Was z postem w którym pokazuję nasze tegoroczne wybory prezentowe, które sprawdzą się też na urodziny czy wyjścia do znajomych posiadających dzieci w wieku 2-6lat. Nie wiem, jaką macie technikę kupowania prezentów, ale my im później kupimy tym lepiej. eM. to się nawet śmieje, że ja w dniu w którym wręczam powinnam kupować, bo nigdy wytrzymać nie mogę i wręczam wcześniej. Tak było i tym razem. Młody miał dostać rower i dostał, ale rodzice do Dnia Dziecka nie wytrzymali także Maciek już na nim jeździ, a my zaczęliśmy kombinować, co i gdzie kupić, aby przedszkolakom sprawić radość. Sporo rzeczy w naszym domu dzieje się ostatnio pod wpływem mojej trzeciej ciąży, dużo kupujemy dla Hani, remontowaliśmy jej pokój, więc i starszakom wypadało się zrewanżować. Z pomocą przyszedł sklep Feedo Dbamy o Mamy.

Mamy już od nich huśtawkę ogrodową o której pisałam Wam tutaj – klik! Sprawdziłam więc, że oferują świetne promocje i błyskawiczną wysyłkę, a wybór mają ogromny! Zamówienie wysłane w piątek po 12:00 mimo weekendu wczoraj po 9:00 dotarło do Mirkowa. Szybko zrobiłam więc fotki naszych propozycji, a teraz zostało mi kombinowanie gdzie te prezenty ukryć, żeby dzieci ich nie odkryły wcześniej. Dom niby duży, ale Lena z Maćkiem znają tu każdy kąt, a gabaryt kuchenki w ukryciu jej nie pomaga, dlatego „jak dobrze mieć sąsiada..” 😉 Wyniosę do sąsiadki! Postanowiłam 🙂

Pora na prezentację. Nasze dzieci uwielbiają gotować, piec ciastka i bawić się w kawiarnię. Lenka ma porcelanowy zestaw z ikea, który często jest w użyciu. Parzę jej wówczas prawdziwą kawę, a ona słodzi ją nam do granic możliwości, tnie papierowe serwetki na mniejsze i z wdziękiem zabawia się w kelnerkę. Asystuje jej oczywiście młodszy brat. Jak Lena była mała to dostała plastikową kuchenkę od Babci i ma ją do dziś, ale dawno wyniesioną do piaskownicy, bo z niej wyrosła, co nie zmienia sytuacji, że regularnie gotują w niej i nasze i osiedlowe dzieci. Kuchenka jest zatem bez dwóch zdań hitem prezentowym. Szukałam kuchenki idealnej. Podobały mi się drewniane, ale te zwykle są małych gabarytów i dobre dla jednego dziecka, a ja mam dwójkę i trzecią kuchareczkę w drodze 😉 Padło więc na elektroniczną Smoby kuchenkę Tefal Studio XL – klik! w skład której wchodzi aż 36 elementów i znajdziecie tu m.in. zabudowany ekspres do kawy na kapsułki, urządzenie do napojów gazowanych, elektryczną kuchenka z dźwiękiem, lodówkę, piekarnik oraz zmywarkę do naczyń. Patelnia pozwala na obracanie naleśników, a naleśniki to coś, co tygryski lubią najbardziej! Czuję, że będzie pisk, radość i gotowanie nie będzie miało końca 🙂

Lato sprzyja też zabawom w piaskownicy. Szczególnie Maciek uwielbia spędzać w niej czas. Poza tym odliczamy już dni do urlopu, a tam morze, plaża, więc i zestaw do piasku by się przydał. Szukałam czegoś wyjątkowego, bo klasycznych wiaderek, grabek, łopatek mają w piaskownicy milion. Trafiłam na zestaw do robienia lodów Lena – klik! w skład którego wchodzi: pojemnik na lody, gałkownica i dwa rożki. Mama i tata na plaży będą więc do woli lody jeść i to w dodatku takie, które nie pójdą im w biodra 😉 Zestaw kosztuje ok.10zł, więc to prezent na każdą kieszeń i czasami jak idziecie gdzieś do znajomych mających dziecko to myślę, że taki drobny upominek nie nadszarpnie Waszego portfela a z pewnością ucieszy każdego malucha.

Lubię też zabawki kreatywne, pobudzające wyobraźnię i personalizowane. Moja córka jak większość małych dziewczynek uwielbia lalki i bardzo lubi malować. Jak zrobi coś własnoręcznie to ma to później dla niej dużo większą wartość. Kierując się powyższymi kryteriami w oko wpadła mi Victoria – lalka do malowania – klik! W zestawie znajdziecie szmacianą lalę, sześć pojemniczków z farbkami akrylowymi, pędzel, kolorową wstążkę oraz ozdoby do włosów, biżuterię, pierdółki do upiększenia swojej małej przyjaciółki. Wybór lalek do malowania jest szeroki. Wybrałam Victorię z dwóch powodów. Młoda ostatnio ma fazę na kolor fioletowy, a po drugie Wiktoria to jedna z ulubionych przedszkolnych koleżanek Leny 🙂 Myślę, że przypadnie jej do gustu, a samo malowanie nie tylko pobudzi wyobraźnię i pozwoli mieć lalkę jakiej nie ma nikt inny to jeszcze będzie świetnym treningiem precyzji i koncentracji, co akurat mojej szalonej szogunce się wyjątkowo przyda.

Kuchenka, lalka, zestaw do lodów mogą się Wam jednak kojarzyć z zabawkami dla dziewczynek. Czym więc sprawić radość małemu chłopcu? Proponuję rzutki magnetyczne Scratch – klik! Tu znów wybór szeroki, a ja uwzględniając zainteresowania Maćka zdecydowałam się na planszę gdzie z jednej strony mamy rycerza, a z drugiej smoka. Rzutki wykonano z tworzywa sztucznego z metalową końcówką, która ma specjalnie zaoblone wykończenie dla bezpieczeństwa dzieci. Tarcza wykonana z płótna idealnie mieści się do specjalnie zaprojektowanej tekturowej tuby, więc zabawka po złożeniu nie zajmuje dużo miejsca. Oprócz dobrej zabawy rzutki rozwijają zręczność i koordynację ruchowo-wzrokową u dzieci. Tego typu zabawka zachęca też do wspólnych rodzinnych zabaw i już widzę jak Maciuś ciągnie do gry tatusia 🙂

W ramach inspiracji na Dzień Dziecka wybrałam też wielozadaniowy kalendarz z zegarem i barometrem Woody – klik! Zdecydowałam się na niego, ponieważ jest drewniany, bardzo porządnie wykonany, a moje dzieci są na etapie dopytywania nas o godziny, dni tygodnia i pory roku. Wiąże się z tym mnóstwo humorystycznych sytuacji. Wczoraj dzieciaki skacząc na trampolinie wypatrzyły na balkonie obok swoją koleżankę Julię i krzyczą:

– Julka, idziemy na rowery?

Julka: Czekajcie, muszę zapytać mojego taty.

Po chwili..

Julka: Tato powiedział, że za godzinę!

Lena: Dobrze, to my już idziemy zakładać kaski i będziemy na Ciebie czekać!

Po 3 minutach (z kaskami na głowach)..

Lena: Mamo, a minęła już ta godzina?

Dzięki tego typu zabawce łatwiej im będzie się tych godzin nauczyć 😉 Wielkim zaskoczeniem był dla mnie jednak fakt, że zabawka dotarła do nas w języku czeskim 🙂 Niby na stronie sklepu widnieje grafika, ale składając zamówienie zwyczajnie to przeoczyłam. Zupełnie tak, jakby przewidzieli, że w naszej rodzinie jest jeszcze jedno dziecko, Franek – syn mojej siostry, który z uwagi na czeskiego tatę jest dwujęzyczny i z pewnością ucieszy się z prezentu.

Tym sposobem prezenty na Dzień Dziecka są już dla nas tematem zamkniętym. Mam nadzieję, że spodobały Wam się nasze inspiracje. Koniecznie pochwalcie się też, co w tym roku otrzymają Wasze dzieci?

Pamiętajcie też, że to wyjątkowy dzień i że tak samo jutro jak i dziś i zawsze dla naszych dzieci ważniejsza od otrzymanych prezentów jest miłość, akceptacja, obecność. Zróbcie więc jutro coś wyjątkowego dla Waszych Skarbów, poświęćcie im możliwie tyle czasu, ile jesteście w stanie, słuchajcie uważnie, przytulcie i wyznajcie miłość. To dużo ważniejsze niż najfajniejsze prezenty!

Zachęcam do obejrzenia filmu i refleksji: klik!