W weekend macie więcej czasu, więc podrzucam pomysł na dekorację hand made. Te zrobione własnoręcznie cieszą oczy o wiele bardziej. Dasz się namówić? Hortensje, których użyłam do wianka, piły ze mną kawę praktycznie przez całe lato. Miałam je w donicy na tarasie i zakupiłam jako zielone. Z czasem zmieniły kolor, a ich barwa poszła w kierunku ciemnej zieleni z domieszką bordowego. Ostatecznie przyszło mi się z nimi żegnać, bo uschły, zgubiły liście, stały się mało atrakcyjną dekoracją. Postanowiłam zatrzymać je na dłużej i w zaledwie kwadrans stworzyłam wianek na drzwi, który być może i Ciebie zainspiruje. Lubię, gdy na drzwiach wisi wianek. Lubię kwiaty i dekoracje na ganku. Moją inspiracją w tym obszarze jest m.in. Iza z bloga livinglife.pl. Z resztą sama zerknij, jak u Niej pięknie, jesiennie i stylowo.
Czego potrzebujesz do zrobienia wianka DIY z hortensji?
- 7 zasuszonych kwiatów hortensji,
- obręczy metalowej (możesz zrobić ją sama z drutu florystycznego lub kupić gotowy ring),
- kleju na gorąco,
- tasiemki, którą opleciesz obręcz,
- nożyczek,
- lakieru do włosów.
Jak wykonać wianek z hortensji? (instrukcja krok po kroku)
Pracę zaczęłam od oplecenia bawełnianą wstążką obręczy stanowiącej bazę wianka. Skleiłam klejem na gorąco początek wstążki, oplotłam dokładnie całą obręcz i ponownie sklepiłam końcówkę. Następnie przeszłam do układania kwiatów. Na wielu instrukcjach znalezionych na Pintereście widziałam, że kwiaty montowane są do obręczy za pomocą drucików lub nitek. Sama zdecydowałam się na przyklejenie ich do obręczy za pomocą kleju na gorąco. Moja wstążka fajnie współpracowała z klejem, wszystko poszło sprawnie i do dziś trzyma się bez zarzutu. Bazą okazały się kwiatostany pięciu kwiatów, które później wypełniałam pociętymi fragmentami z pozostałych dwóch kwiatów. Dzięki temu uzyskałam efekt minimalistycznego wianka i generalnie, gdybym miała więcej kwiatów, mogłabym tę czynność kontynuować na całej długości. Siedem kwiatów wystarczyło mi na połowę ringu, dlatego zdecydowałam się na zmniejszenie ilości kwiatów po obu stronach, aby uzyskać łagodne zakończenie. Mocować kwiaty możesz tak, jak podpowie Ci Twoja wyobraźnia. Możesz skomponować wianek w pełni lub częściowo pokryty kwiatami. ważne, by na koniec wszystko obficie spryskać lakierem do włosów, co pozwoli kwiatom na zachowanie formy. Ostatnim etapem był montaż wianku na drzwiach. Tu posłużyłam się taką samą wstążką, którą sprytnie przykleiłam gorącym klejem do drzwi. Taki klej można łatwo usunąć, nie powodując stałych uszkodzeń.
Dajcie znać, jak podoba Wam się jesienne wydanie wianka? Niebawem pokażę Wam opcję dekoracji na Halloween, a później wydanie świąteczne.
Przepiękny 🙂 Chyba skradne pomysł 🙂 Sąsiadka ma hortensje 🙂
Mnie do własnoręcznie robionych dekoracji nie trzeba namawiać 😀 A ten wieniec jest cudowny, absolutnie! Świetnie wygląda w towarzystwie wrzosów i małych dyni <3