Urządzając pokój syna w którym widnieją skosy i okna dachowe, starałam się włączyć naszego 8-latka w wybór poszczególnych elementów i wspólnie wybrać meble, farby i tapetę, które posłużą mu dłużej niż rok. Większość mebli wybraliśmy wspólnie w szwedzkim sklepie IKEA i są z nami już dwa lata, a po pomoc w wyborze farb udaliśmy się do pobliskiego showroomu marki Flügger. Aranżacja pokoju Maćka, poza optymalnym wykorzystaniem przestrzeni, miała jeszcze jedno zadanie – ułatwienie mu utrzymania względnego porządku. Będąc mamą trójki dzieci sprawdziłam już wiele rozwiązań do przechowywania dziecięcych zabawek i dziś przedstawię Wam te, które w przypadku mojego syna sprawdzają się najlepiej. Podpowiem również, czym się kierowaliśmy wybierając tapetę oraz zdradzę, jak wybrane przez nas farby radzą sobie w pokojach dziecięcych. Zależało nam na stworzeniu minimalistycznego, ale przytulnego wnętrza, do którego syn będzie zapraszał kolegów i sam chętnie przebywał. Czy to się nam udało? Oceńcie sami.
Zacznijmy od bazy kolorystycznej w pokoju dziecka
Maciek ma 8 lat. Nie jest już słodkim, małym ptysiem a za moment będzie nastolatkiem. Moja aktualna wizja kolorystyczna na nowy dom obejmuje biel, biel i jeszcze raz biel. W starciu z życzeniami syna poza bielą rolę główną zagrały szarości i niezwykle subtelny granat. Jeśli chodzi o biel w zderzeniu z dzieckiem to można mieć obawy, że marnie to wyjdzie. I faktycznie! Jeszcze na etapie budowy, gdy my malowaliśmy kolejne pomieszczenia, a pokój młodego był już gotowy i miał na podłodze wykładzinę, dzieciaki urzędowały tam wraz ze znajomymi i szybko na ścianach zauważyłam… odciski stóp. Jak się nie trudno domyślać, dziecięca fantazja ma się wyśmienicie i dzieci leżąc na podłodze, stopami, które wcześniej przemierzyły dwa piętra budowlanej podłogi, ubrudziły ściany. Miałam zatem doskonałą okazję do przetestowania funkcjonalności i bezkompromisowej jakości farby Dekso Ultramat, którymi marka Flügger chwali się na swojej stronie internetowej.
Czy w ogóle istnieje biała, odporna na dzieci farba do ścian i sufitów?
Markę Flügger poznałam podczas renowacji szaf, które są z nami kolejny rok i mimo, iż użytkują je dzieci, wyglądają bez zarzutu. Tak się składa, że ich showroom mam w pobliżu domu, a obsługa tam jest tak sympatyczna i profesjonalna, że nic tylko się od nich uczyć. W salonie poza przepiękną ekspozycją, znajduje się również mieszalnik, dzięki czemu mamy możliwość zamówienia takiego odcienia farby o jakim marzymy. Pomocne okazują się nie tylko gotowe testery, które za kaucją można wypożyczyć i zabrać do domu, ale i kreatywność obsługi. Nam pomalowano kartkę a4 wybranym odcieniem farby tak, bym sprawdziła sobie w pomieszczeniach, jak ten kolor współpracuje z obecnym w naszym domu światłem.
Kiedy wytłumaczyłam sprzedawcy, że zależy mi na ciepłej, ale idącej w odcień żółty bieli, doradził mi ich sztandarową biel w odcieniu IN-700. Biały w tym odcieniu jest szlachetny, ale nie wpada w zimny, ani zbyt żółty odcień. W moich oczach to idealny, ciepły biały, bez domieszek. Sufit malowaliśmy odcieniem IN-500, nieco bardziej białym 🙂
Farby dedykowane pokojom dziecięcym marki Flügger są odporne na czyszczenie, w tym również czyszczenie punktowe, bo jak się domyślacie z tym najczęściej będziemy się zmierzać. Warto jednak wiedzieć, że właściwości tych nabierają dopiero po około miesiącu od pomalowania. Kiedy na ścianie w pokoju syna pojawiły się pierwsze plamy, minęły dopiero dwa tygodnie od malowania, dlatego poczekałam kolejne dwa a następnie bez kłopotu zmyłam je przecierając ścianę ściereczką z mikrofibry namoczoną w zwykłej wodzie. I powiem Wam jedno: to działa!
Tapeta, która szybko się nie znudzi
Pokój pomalowany na biało, z grafitową wykładziną na podłodze wyglądał bezpłciowo. Koniecznie potrzebowaliśmy go dopełnić i tu z pomocą przyszła nam tapeta Fiona Walldesign z najnowszej kolekcji No limits. Kolekcja została stworzona przez Dominikę Cierplikowską, która po raz drugi współpracuje z marką, wykorzystując swoje ulubione formy: rysunek i malarstwo akwarelowe. Wzory zaprojektowane przez nią w 2017 r. odniosły międzynarodowy sukces i coś czuję, że i tym razem będzie podobnie.
Tapety Fiona poza urokliwymi barwami cechuje łatwość w przyklejaniu ich na ścianie. Nie ma mowy o bąblach z powietrzem, a dodatkowo tapeta się poddaje i bezpośrednio po przyklejeniu można nią delikatnie manewrować, co pozwala na idealne spasowanie wzoru. Od razu wiedziałam, że najpraktyczniej będzie wytapetować ścianę za łóżkiem. Dzięki temu młody będzie mógł beztrosko fikać nogami, nie brudząc naszej szlachetnej bieli 🙂 Wytapetowanie skosu nie wchodziło w grę, bo taki ruch przytłoczyłby przestrzeń, a z kolei przeciwległa ściana to przestrzeń do nauki, więc lepiej by było tam gładko, bez rozpraszających wzorów.
Wzór Technic 641026, na który zdecydował się Maciek, już w salonie marki Flügger skradł również moje serce. Uwielbiam tę tapetę i pewnie jeszcze nie raz zobaczycie ją na blogu, bo doskonale odzwierciedla osobowość naszego dziecka. Jeśli boicie się zdecydowanego granatu, który polecam, bo jest przepiękny. ponadczasowy i bardzo modny, wzór ten występuje jeszcze w dwóch jaśniejszych odcieniach. Przyznajcie jednak, że ten granat to sztos!
O czym marzy Twoje dziecko? Co je kręci?
Dominika Cierplikowska, projektując najnowszą kolekcję tapet dla dzieci, wykorzystała swoje ulubione tradycyjne techniki tworzenia –rysunek i malarstwo akwarelowe. Z myślą o młodszych i starszych dzieciach. powstały wzory, które ilustrują ich marzenia oraz pokazują, że wyobraźnia nie ma granic.
Nasz syn uwielbia aktywność sportową, muzykę, ciekawostki przyrodnicze i gry komputerowe. Ten chłopiec lubi marzyć i odkrywać. Maciek jest odważny, przebojowy i pewny siebie. Chciałam, by to było widoczne tuż po przekroczeniu jego pokoju w nowym domu i myślę, że mi się udało.
Sprawdzone elementy aranżacji pokoju dziecka, które wspierają utrzymanie porządku
Na starcie wyjaśnijmy sobie jedno. Porządek w pokoju dziecka na co dzień nie istnieje. No, może poza instagramem i blogami. Zanim wpadniecie w kompleksy, musicie wiedzieć, że pokoje do sesji zdjęciowych są wcześniej skrupulatnie sprzątane. Istnieją jednak elementy w które warto wyposażyć dziecko, by nawyk utrzymywania porządku nie był dla niego przykrym, sobotnim obowiązkiem a Ty, drogi rodzicu, nocą nie musiał stawać na klocki Lego. Mowa tu o macie, która rozkładamy na czas zabawy klockami, a następnie jednym sprawnym ruchem ściągamy sznurki i całość kolekcji zgrabnie wskakuje do worka.
Świetnie sprawdzają się też pojemniki, które można umieścić w szufladach pod łóżkiem i pudełkach. Jestem fanką pudełek i szuflad. Nawet, jeśli wewnątrz nie ma idealnego ładu to po wejściu do pomieszczenia, niczego nie widać. Unikam natomiast półek na których poza ekspozycją zabawek, gromadził się kurz. Świadomie wyeliminowałam półki i zostawiłam synowi miejsce na wystawkę na regałach, które wypełniają przestrzeń pod skosem.
Szuflady zauważycie również przy biurku. Serio, są niezastąpione i bardzo praktyczne.
Jakie zmiany planujemy jeszcze w pokoju syna?
Poza powieszeniem plakatów, które od miesiąca czekają na to, jak mój mąż znajdzie wolne 5 minut, zgodnie z życzeniem syna, przemalujemy łóżko na czarno. Wyczekujcie tej metamorfozy, a tymczasem zapraszam Was do relacji wyróżnionych na moim instagramie, gdzie umieściłam video z wizyty w showroomie oraz kadry remontowe. W ciągu najbliższych dni przygotuję też Wasze ulubione przed i po. Będzie spektakularne!
Dajcie znać, jak podoba Wam się nowy pokój Maćka? Nieskromnie dodam, że właściciel zachwycony ciągle mi dziękuje za to, że stworzyłam mu taką piękną przestrzeń.
Wpis powstał we współpracy z marką Flügger, dla której farba jest dla nas czymś o wiele więcej niż tylko farbą.
Ta pościel z rakietą będzie idealna do tego wnętrza – link
Dziękuję za sugestię! Proszę iść uprawiać marketing szeptany w innym miejscu.
Super tekst, przepięknie wygląda ten pokój 🙂
Fajny tekst, pięknie to wygląda 🙂