Dziś będzie mnóstwo pięknych zdjęć i ważny przekaz, więc warto przeczytać do końca. Wader to polska firma produkująca zabawki, które zakładam mają swoje miejsce w każdym domu. Nam towarzyszy od najmłodszych lat. Bawimy się ich wiaderkami, łopatami, Maciek od babci Iwonki dostał gigantyczną koparkę, od cioci Anetki myjnię samochodową, Lenka ma zestaw do parzenia herbaty. Z radością więc przyłączyłam się do jubileuszu tej firmy tym bardziej, że ona nie tylko bawi, ale i pomaga. Zdradzę Wam dzisiaj kulisy naszej sesji dla Wadera i opowiem, co zrobić, by powalczyć o ciężarówkę zabawek dla szpitala dziecięcego oraz o nagrody – niespodzianki dla własnych maluchów. Opowiem też, jak to się stało, że trafiliśmy do finałowej dziesiątki.
Jakiś czas temu napisała do mnie Pani Weronika odpowiedzialna za kampanię ‚Wader i Blogujące Mamy” w ramach której każda z wybranych Mam dostała przesyłkę z zabawkami i została poproszona o wykonanie 12-25 zdjęć do katalogu zabawek na 2016r. Spodobało mi się to, że zdjęcia mamy zrobić prywatnie, we własnych domach, przedszkolach, na placach zabaw, w przyjaznym i znanym dzieciom otoczeniu. Na „Kulinarnych Zagraniach” poznałam dwie sympatyczne fotografki z Momo-Pics, które specjalizują się w fotografii dziecięcej i poprosiłam je o pomoc w wykonaniu zdjęć. Przy okazji dziewczyny zdradziły mi kilka sztuczek, co zrobić, by zdjęcia na blogu były lepszej jakości za co im bardzo dziękuję! Z Momo-Pics umówiliśmy się w przedszkolu dzieciaków. Niestety nie trafiłyśmy z terminem, bo akurat odbywało się tam spotkanie absolwentów i jak moja gwiazda zobaczyła koleżanki, dziś pierwszoklasistki to o zdjęciach nie było mowy. Pobiegła na dół się bawić i na placu boju został nam tylko mały model Maciuś. Drugie podejście do zdjęć odbyło się dzięki uprzejmości Rafała Ryzińskiego, prywatnie kolegi eM., który odwiedził nas i z poziomu podłogi cyknął dzieciakom kilka ujęć. Tu udało nam się trafić na dobre nastroje obojga dzieciaków i było w czym wybierać. Z trudem wybraliśmy 25 zdjęć, a następnie jeszcze trudniejszy wybór mieli marketingowcy firmy Wader, ponieważ to oni otrzymali zdjęcia od 25 wyłonionych do półfinału Uczestniczek i musieli zdecydować, które przechodzi do finałowej dziesiątki. Ta dziesiątka natomiast walczy o trzy pierwsze miejsca, a Blogerka której zdjęcie zwycięży będzie miała olbrzymią przyjemność zostać Świętym Mikołajem i wręczyć ciężarówkę zabawek do wybranego szpitala. Jeżeli o nas chodzi to z radością wręczymy te zabawki Klinice Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu. Tu leczyła się i walczyła o życie bliska naszemu sercu Zosia, rówieśnica mojej Lenki mimo, że pochodziła z Warszawy. Tu są kierowane dzieci z całej Polski, a fenomenalna kadra robi wszystko, co może by te chore maluszki uratować. Naszej Zosi niestety się nie udało wygrać z paskudną neuroblastomą, ale wiemy, że jest tu mnóstwo podobnych dzielnych dzieciaczków, którym zabawki Wader mogą umilić czas leczenia, chemioterapii itd. Zasługują na to jak nikt inny!
Możecie nam w tym pomóc logując się na facebooku i oddając swój głos tutaj – KLIK!
Konkursowe zdjęcie Lenki i Maciusia poniżej:
Głosowanie potrwa do 21 listopada 2015r. Za każdy głos serdecznie dziękujemy! W aplikacji do głosowania jest również opcja dodawania komentarzy do zdjęć, a firma Wader codziennie wybiera najciekawszy komentarz i jego Autor wygrywa nagrodę – niespodziankę. Zwycięzców publikują na fanpage – KLIK! Warto zatem być aktywnym 🙂
U nas zabawki Wader świetnie się sprawdziły, przeszły milion testów w domu, piaskownicy i terenie, więc szczerze je rekomenduję, szczególnie, że mają bardzo przystępne ceny i są do kupienia w wielu sklepach, marketach. My najczęściej kupujemy je w Auchan albo Selgrosie. Warto zwrócić uwagę na to, że jest to polska firma, więc przy okazji wspieramy polską gospodarkę.
Poniżej pokażę Wam kilka ujęć z naszej przedszkolnej i domowej sesji:
Za te i inne cudowne zdjęcia dziękujemy fotografom: Momo-Pics i Rafał Ryziński. Jeśli marzą Wam się podobne pamiątki ze wspólnych zabaw, zachęcam do kontaktu z nimi za pośrednictwem facebooka. Będę również wdzięczna za udostępnianie tego tekstu wśród Waszych znajomych. Każdy głos się liczy, a idea cudna, więc głosujemy!
Dziękujemy też firmie Wader za zabawki i możliwość wzięcia udziału w akcji „Wader i Blogujące Mamy”, która przyniosła nam mnóstwo radości.
There are no comments
Add yours