Mazurek. Wyjątkowy, wielkanocny i słodki. Nie może go zabraknąć na świątecznym stole, a każda pani domu wkłada mnóstwo serca, by zachwycał smakiem i urodą. Mnie się jednak mazurki kojarzą z koszmarkami, ulepkami wręcz, takimi topornie udekorowanymi wszystkim tym, co szalona gospodyni znalazła w spiżarni. Poniosło kobietę albo miało być na bogato, nie wiem, ale ja tego nie kupuję. I nie kupuję mazurków, bo piekę je sama w domu. To kruche ciasto przełożone masą można fantastycznie udekorować, a w tym bardzo chętnie pomogą nam dzieci. Dekoracje tworzone przez malutkie rączki zawsze mają swój urok i kropka. Tu nawet na nadmiar posypek i lukru nie można narzekać. Ostatecznie święta z dziećmi nabierają zupełnie innego wymiaru i to dla nich się tak staramy, by miały co wspominać i duplikować.
Klasyczny mazurek, jaki kojarzę z domu był przekładany marmoladą albo masą kajmakową. Najlepsza i najprostsza do wykonania masa kajmakowa według Ani Starmach to ugotowana puszka słodkiego, skondensowanego mleka. Gotujemy ją przez 2-2,5 godziny, studzimy i już możemy przekładać. To pewnie znacie. Z marmoladą jeszcze prościej, można skorzystać ze sklepowego gotowca. Jednak ja uwielbiam eksperymentować i rok temu na Wielkanoc upiekłam kruche, maślane ciasto i przełożyłam je masą cytrynową. Ta choć słodka to nie mdła, bo przełamana cytryną, idealna! W tym roku ją powtórzę a i z Wami przepisem się podzielę.
Aby nasz mazurek nie był klasyczny i nudny możemy go wzbogacić już na etapie przygotowywania ciasta. Dodajcie do niego mielone orzechy włoskie, migdały czy żurawinę. Sama w tej kwestii stawiam na migdały i korzystam z przepisu Kuchni Lidla na kruche ciasto migdałowe. Jak je zrobić? Już podpowiadam. Potrzebujecie:
- 70 g migdałów, zmielonych na mączkę
- 300 g mąki pszennej
- 90 g cukru pudru
- 200 g miękkiego masła
- 2 żółtka
- szczypta soli
Przesianą mąkę, cukier puder i zmielone wcześniej migdały, przekładamy na blat lub do miski. Robimy zagłębienie i dodajemy żółtka, pokrojone w kostkę masło i sól. Dużym nożem lub łopatką łączymy składniki, a następnie delikatnie zagniatamy ciasto.
Bardzo ważne: Ciasta nie zagniatamy zbyt długo, ponieważ po wypieczeniu ciasto się skurczy.
Gotowe ciasto wstawiamy do lodówki na minimum godzinę. Po schłodzeniu rozwałkowujemy na grubość około 5 mm i rozkładamy na formie. Za pomocą miski wycinamy w cieście kształt mazurka. Pieczemy w piekarniku z termoobiegiem w temperaturze 180°C około 10-15 minut (ciasto ma być blade).
Lubię mazurki pieczone w formach do tarty, płaskie, z wyższym bokiem, tak by móc później później wyłożyć na nie masę i udekorować. Nie robię tych przekładanych, bo zwyczajnie w okresie świątecznym mam tyle pracy, że nie chce mi się piec dwóch warstw ciasta. Masa cytrynowa, która podbiła nasze podniebienia i zasłużyła na bis ma w składzie:
125g mascarpone
1 tabliczka białej czekolady (polecam Milkę, w wypiekach najlepiej jej wersja mi się sprawdza)
pół cytryny
Jak wykonać?
Białą czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej. Umieszczam ją więc w metalowej misce i wrzucam do garnka z wrzącą wodą. Następnie studzę.
Cytrynę parzę, ścieram z niej skórkę, wyciskam sok.
Mascarpone przekładam do miski i mieszając dodaję soki skórkę z cytryny, a następnie białą czekoladę.
Gdy krem jest gotowy umieszczam go w lodówce by zgęstniał.
Jak krem wyraźnie zgęstnieje to możecie go nakładać na kruchy spód, wyrównywać, dekorować.
WAŻNE: Pamiętajcie, że dobry mazurek ma maślany spód. Nie uszczęśliwiajcie swoich najbliższych i gości wypiekami z margaryną. Warto przygotować go dzień wcześniej, wówczas złapie wilgoć z kremu i będzie smaczniejszy.
Radości z pieczenia Wam życzę! Pochwalcie się koniecznie swoimi dziełami jak skończycie dekorować.
To faktycznie jest przepis dla zabieganych mam 😀 chyba sie skuszę i zrobię takiego mazurka w tym roku 🙂 czasu powinno starczyć!
Brzmi pysznie, a ja jeszcze nie obmyśliłam co upiec poza sernikiem 🙂