Nadal mamy Gości, więc dotychczasową aktywność zamieniłam na spacery i zwiedzanie.
Dzisiaj byliśmy w ZOO. Największe wrażenie na nas i na dzieciach zrobiło Oceanarium Afrykarium, a w nim żółwie i pingwiny 🙂
Wczoraj zwiedzaliśmy wrocławski rynek, Ostrów Tumski a dziewczynki zaliczyły przy okazji lekcję w szkole baletowej.
Z dietą nie miałam problemu, bo Ela jest na identycznej, więc mi towarzyszyła i wzajemnie się pilnowałyśmy. Poległam tylko przy lodach na Ostrowie Tumskim. Obok Kościoła Św. Krzyża i Św. Bartłomieja jest lokal przy którym z klimatycznego wózka sprzedają najlepsze lody we Wrocławiu. No i zjadłam jedną gałkę kawowego z kawałkami czekolady – smakował jak mrożona kawa i szybko został spalony, bo dzieci nam padły i aby dojść do samochodu musieliśmy je nieść, także trening z ciężarami również zaliczony 😉
Menu na 12 dzień dietowania podaję.
8:30 ŚNIADANIE
2 kanapki chleba razowego
sałata, twarożek, ogórek
filiżanka zielonej herbaty
11:00 DRUGIE ŚNIADANIE
koktajl: kefir 1,5% + gruszka + miarka koktajlu Natural Balance Oriflame o smaku truskawkowym (18g)
14:00 OBIAD
roladki drobiowe: pierś kurczaka rozbita, wysmarowana oliwą z ziołami, pozostawiona na 3-4h by do zamarynowania, a następnie nadziewana smażonymi pieczarkami, natką pietruszki, cebulą i czosnkiem i pieczona w żaroodpornym naczyniu ok. 40 min. w temp. 180 stopni
ogórek kiszony i konserwowy
17:00 PODWIECZOREK
Deser. Warstwa pierwsza to 3 łyżki serka wiejskiego light zmiksowanego z pomarańczą i cynamonem, warstwa druga to 3 łyżki serka z czekoladowym koktajlem Natural Balance od Oriflame, małym bananem i łyżeczką kawy rozpuszczalnej. Dekoracja: nasiona chia i jagody goji. Ela mówi, że pyszny był 🙂 Z podanych składników otrzymacie 2 porcje. Najlepiej, gdy składniki są zimne lub przed podaniem schłodzicie deser w lodówce.
19:30 KOLACJA
2 jajka na twardo
ogórek kiszony
kiełki rzodkiewki
Przed chwilą nasi Goście wyjechali już do Krakowa. Spakowałam im prowiant na drogę, a Eli oczywiście kefir, porcję koktajlu Natural Balance i owoc, aby nie nawaliła z dietowaniem w podróży.
Mam nadzieję, że jak się następnym razem zobaczymy to będziemy o 5kg lżejsze 😉
There are no comments
Add yours