Tak, tak, tak! Dopiero zaczęłam a tu proszę bardzo.. nastał już ósmy dzień diety oczyszczającej o której pisałam Wam tutaj. Niby w lustrze niewiele się zmieniło, sądziłam nawet, że nic. Do tego drugi dzień cyklu, więc z pewnością woda się zatrzymała w organizmie i czuję się spuchnięta, a tu proszę.. – 9cm w obwodach oraz -1,9kg na wadze! Pisząc o obwodach mam na myśli talię, biodra, pupę, biust, udo i biceps. Jak na siedem dni to według mnie całkiem sporo, tym bardziej, że ja nigdy nie miałam nadwagi i BMI zawsze mam w normie.
Z radością zbiegłam do kuchni i postanowiłam moim wynikiem zawrócić eM. w głowie tak by i on wrócił na właściwe tory, bo się w sobotę delikatnie pogubił i zaszalał na grillu. Spakowałam mu worek jabłek, pudełko z warzywami i odprawiłam do pracy z nadzieją, że przeżyje.
Sama czuję się na tyle dobrze, że wracam do treningów. Najgorszy był start i pierwszy dzień, gdy wieczorem uciekaliśmy na piętro by być z daleka od kuchni. Trudno było szykować posiłki dzieciom podczas, gdy sama mogłam je jedynie wąchać, ale opłacało się i dziś jestem już o tym w pełni przekonana. Dziwnym dla mnie był fakt, że przez pierwsze dni miałam ochotę na taki zwykły, pszenny chleb z masłem a my wcale pszennego nie kupujemy, zazwyczaj jemy pieczywo ciemne lub wieloziarniste z domowego wypieku. Od dwóch dni „chodzi za mną” natomiast czekolada. Byle jaka, mleczna mogłaby być, z orzechami lub bez, ze słonym karmelem, gorzka, mniam! Nawet książki dzieci są czekoladowe i jak otwieram to widzę czekoladowe wierszyki 🙂
Hasło na dziś mam następujące:
Za moment wskakuję w adidasy i lecę w pole z psem. Towarzyszyć mi będzie Lenka, bo mamy dziś stomatologiczno-kobiecy dzień i w związku z tym nie pojechała do przedszkola. Lubię te nasze babskie dni. Będziemy czesać lalki, gimnastykować język z nowymi książkami o których pisałam Wam tutaj i robić milion innych fajnych rzeczy. Po południu ekipę przejmie tatuś, a ja wybiorę się na warsztaty w ramach WroBlog, czyli Wrocławskich Spotkań Blogerów.
Miłego dnia Wam życzę, konsekwencji i odwagi by zacząć! A tym, które nie zaglądały do mnie dłużej polecam zakładkę z konkursami, bo coś fajnego wystartowało w tym temacie i potrwa do najbliższej niedzieli 🙂
Czy jest szansa, żebyś podała rozpisany 10-dniowy jadłospis?
Pozdrawiam
Wszystko podałam tutaj: http://zabieganamama.com/dieta-oczyszczajaca-od-trenerki-zdrowej-diety/