Dzień Kobiet tuż, tuż, a to oznacza, że mamy kolejne święto do celebrowania i sprawienia sobie drobnych przyjemności. Jeśli jesteście ze mną od dłuższego czasu to z pewnością zauważyłyście, że celuję w prezenty ładne, ale i praktyczne. Dziś pokażę Wam, co sama dla siebie wybrałam i co chciałabym dostać. Istnieje bowiem duże prawdopodobieństwo, że mąż przeczyta ten wpis na czas, a jeśli nie to mamy po drodze jeszcze kilka innych okazji. Z resztą wychodzę z założenia, że podbijać gorącą atmosferę w związku i sprawiać partnerce drobiazgi bez okazji można całorocznie. Moje hity prezentowe podzieliłam cenowo i zacznę od najtańszych. Uwzględniłam tu również produkty, które już posiadam i z ręką na sercu mogę Wam polecić. Jeśli uznacie, że warto ten prezentownik o coś uzupełnić, dopiszcie swoje typy w komentarzu.
Goździki i rajstopy dla kobiet mających poczucie humoru
Nieśmiertelny i ponadczasowy zestaw. Warto wspomnieć, że:
W PRL-u prezentów – niespodzianek nie było. A 8 marca huczniej obchodzili mężczyźni. Sobie kupowali pół litra, a kobiety obdarzali rajstopami. Majtkowymi, z mocną gumką w talii i klinem zrobionym z grubszego materiału, czasem bawełny. Na szczęście czasy, kiedy stylony i pończochy o splocie mikro-mash były szczytem luksusu, bezpowrotnie minęły. Dziś kobiety są na tyle samodzielne, że rajstopy kupują sobie same. Ale ich legenda wciąż jest żywa. /źródło: natemat.pl/
Umówmy się… nie jest to może prezent górnych lotów, ale idzie wiosna, a to oznacza, że będziemy pokazywać nogi! Na spotkania biznesowe i do pracy, czy urzędu obowiązkowo zakładamy rajstopy, które wcale nie muszą być nudne, jednokolorowe i rozpaczliwie udające opaleniznę. Rynek rajstop od lat 60-tych bardzo mocno się rozwinął, a kultowy prezent na Dzień Kobiet z czasów PRL, dziś już nie jest towarem deficytowym. Jako kobiety potrafimy korzystać z wzorów i kolorów, uatrakcyjniać z ich pomocą nasze codzienne stylizacje. Dużo atrakcyjniej czujemy się bez wątpienia w pończochach. Te w wersji samonośnej, jak i wymagającej pasa do pończoch cudownie adorują talię. Warto jednak wspomnieć, że to wciąż dość odważny prezent i raczej wypada go ofiarować kobiecie, którą dobrze znamy. Podobnie sytuacja wygląda z bielizną erotyczną, którą trochę odczarowało najpierw „50 twarzy Greya”, a ostatnio „365 dni”.
Przyznam się Wam, że z uwagi na to, że pracuję z domu, rajstopy noszę jedynie na eventy i przedstawienia szkolne. Wielokrotnie kupowałam je na tzw. „ostatnią chwilę”. Wielokrotnie nieźle się z tego tytułu rozczarowałam, bo kupując je w markecie płaciłam mniej, ale jakość była adekwatna do ceny i po jednym założeniu rajstopy te nadawały się jedynie do wyrzucenia. Czasem nawet nie zdążyłam ich założyć, by dostrzec oczko w bardzo widocznym miejscu. Szybko poszłam po rozum do głowy i przy okazji tworzenia tzw. szafy kapsułowej, postanowiłam zaopatrzyć się w produkty lepszej jakości. Do moich ulubionych rajstopowych marek od lat należą Gabriella i Gatta. Robiąc zakupy w najbliższym centrum handlowym dwukrotnie przepłaciłam i wtedy obiecałam sobie wielkie porządki w szufladzie z rajstopami oraz zakupy „na zapas”, które zrealizowałam bez wychodzenia z domu.
Wiosna to doskonała okazja do celebrowania kobiecości, pożegnania grubszych rajstop, które nosiłyśmy jesienią i zimą oraz zaopatrzenia szafy w nowości. W sklepie MojaFantazja.pl poza rajstopami, znajdziecie również stroje kąpielowe, biustonosze, majtki, gorsety i bieliznę korygującą, idealną w okresie spalania zimowej oponki 😉
Książki, dla tych, co lubią czytać i dbają o rozwój osobisty
To ja! Książki przyjmuję zawsze i z olbrzymią radością. Dziś przedstawiam Wam dwie, które ostatnio wpadły mi w oko. Ewelinie Mierzwińskiej przyglądam się od niedawna, ale jestem pełna podziwu dla tego, co osiągnęła i w jaki sposób przekazuję zdobyte umiejętności. Oli Budzyńskiej, czyli Pani Swojego Czasu chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Uczestniczę w jej webinarach, korzystam z wielu produktów, a tu na blogu znajdziesz wpis o planowaniu czasu do którego inspiracją była jedna z jej pierwsza książka „Jak zostać Panią Swojego Czasu?”
Filiżanka, planner lub nowy case na telefon dla #girlboss
#girlboss, czyli kobieta przedsiębiorcza, ucieszy się z produktów, które ułatwią jej organizację i pracę. Pięknych gadżetów na rynku mamy całe mnóstwo. Wybierając je warto uwzględnić kolorystykę, jaką lubi osoba, którą chcemy obdarować. Jeśli macie z tym problem, wybierzcie złoto. Złote akcenty pięknie współgrają zarówno z bielą, czernią, jak i pudrowym różem, beżem czy granatem. Na mojej liście prezentów biznesowych zawsze mile widziane będą:
Nowa filiżanka/kubek
Wyjątkowe, tworzone od podstaw kubki i filiżanki znajdziecie u Kasi w sklepie Malik Ceramik. Jestem przekonana, że zarówno kawa, jak i herbata smakuje z nich wyjątkowo. Wypatrzyłam je na instagramie i dopisałam do listy marzeń. Podrzucam jako inspirację i przykład kobiecego biznesu. Być może i Wam przypadną do gustu.
Case na telefon lub laptop
To produkt, który aktualnie muszę nabyć, dzięki córce. Hanna przypadkowo zrzuciła mi telefon ze schodów, który właśnie dzięki etui nie ucierpiał. Samo etui pękło, ale uratowało mój sprzęt, co uznałam za dobry pretekst do zmian. Wiem, że są dziewczyny, zmieniające etui niczym rękawiczki. Można je bowiem spersonalizować i dopasować do stroju dnia. Sama celuję w uniwersalne i chyba zdecyduję się na wersję Kobiecy Sekret, choć i do tego z trawami pampasowymi mocniej zabiło mi serce.
Planner, notes, kalendarz
To również rzeczy, od których jestem uzależniona. Wiecznie obiecuję sobie, że więcej nie kupię a później widzę kolejny i postanawiam, że muszę go mieć. Znacie ten stan? W planerze jako mężczyzna możesz od razu wpisać swojej ukochanej czas we dwoje, wyjazd do SPA, czy wyjście do kina.
Dla tych, dla których ruch jest ważny
Idealnym prezentem może okazać się opaska lub zegarek sportowy. Sama od roku jestem posiadaczką zegarka Garmin Fenix 5 Sapphire, ale nie pogardziłabym karnetem na siłownię, czy nowymi legginsami lub butami do biegania. Nastolatce w domu można natomiast podarować tematyczne rajstopy we wzorki.
Dla kochających remonty i metamorfozy
Idealny będzie bon do IKEA i duży samochód 🙂 A tak schodząc na ziemię to w tej kwestii planuję drobne zmiany w domu. Będę sobie urządzać kącik do pracy. Muszę kupić funkcjonalne biurko a z Waszą pomocą zamówiłam już krzesło. Chorowałam na to po prawej, ale rozsądek i kręgosłup, jak również Wasze głosy w ankiecie na stories zdecydowały o zamówieniu szarego. To właśnie będzie mój praktyczny prezent z okazji Dnia Kobiet 2020. Cieszę się niesamowicie i jak już wszystko urządzę to pokażę Wam całość na blogu. Będę miała również rabat dla Czytelników do zrealizowania w sklepie edinos.pl
Jeśli szukacie natomiast drobiazgów, które odświeżą Wasze wnętrze szybko i efektownie, warto rozważyć plakaty albo odpowiadające za zapach i klimat świece. Tu polecam aromaterapeutyczne świece z wosku roślinnego i naturalnych olejków eterycznych biosensual. Poznałam i pokochałam je kilka lat temu na warsztatach „Jestem SENSualna” o których pisałam Wam tutaj i tu.
Dla tych, co kochają kwiaty doniczkowe
Dumnie stwierdzam, że i ja zaliczam się do ich grona, choć pierwsze kwiaty w naszym domu pojawiły się dzięki mojemu mężowi i.. dawno już nikt o nich nie pamięta. Ale przemilczmy ten temat i dajmy mi szansę. Od roku nie pozbawiłam życia żadnego kwiatka, a wręcz rosną jak szalone, tworząc w naszym domu namiastkę dżungli. Z dnia na dzień zbliżamy się również do oficjalnego otwarcia sezonu tarasowego, a wiadomo, że kawa na tarasie w otoczeniu zieleni smakuje o niebo lepiej, dlatego już dziś polecam Wam szukać inspiracji. Moje oko od miesiąca cieszą osłonki z metalu o które dostałam mnóstwo pytań na instagramie. Z tego względu nie mogło ich zabraknąć w prezentowniku. Sprawdzone, porządne, stabilne i tak ładne, że na taras to je jedynie będę wynosić, bo oficjalnie zadecydowałam, że zostają z nami w domu.
Dla tych, co lubią i potrzebują się wyspać
Najlepszym prezentem będzie opieka nad dziećmi, piękna kąpiel (polecam lnianą) i wygodna piżama. Jeśli o piżamy chodzi to od lat jestem wierna marce Pigeon. Szeroki wybór znajdziecie w sklepie MojaFantazja.pl Lubię je za skład (bawełna 100%), jakość wykonania, niezniszczalność i wygodny krój. Nie raz gwiazdorzyłam w nich już na instagramie i zawsze wywoływały sporo emocji. Z resztą widoczna na zdjęciu biała koszula, która w rzeczywistości jest sukienką plażową, również pochodzi z tego sklepu. Zakupy docierają błyskawicznie, ceny mają atrakcyjne, więc nic tylko korzystać. Kobiecość zobowiązuje do marcowych szaleństw w sklepach z bielizną, a tam znajdziecie jej całe mnóstwo.
Dajcie znać, co znajduje się na Waszej liście kobiecych upominków? Co najbardziej chciałybyście dostać? Robicie sobie same drobne prezenty na Dzień Kobiet, czy czekacie na inicjatywę partnera?
Widzę coś dla siebie i to nie jedną rzecz 😉 Będę sobie dawkować i oblecę wszystkie święta: Dzień Kobiet, urodziny, Dzień Mamy, itd. 🙂