Mam nowy plan treningowy, który ułożyła mi Asia Simionkowska. Aśka wygląda jak milion dolców, a jeszcze dwa lata temu nosiła rozmiar 42. Niby obie ważymy tyle samo, ona jest o centymetr wyższa, ale ma brzuch i pupę o jakich ja od 3 lat marzę. Żeby to zrealizować trzeba działać, więc zrobiłam zdjęcia, wysłałam Asi wraz z info nad czym chcę popracować (brzuch, pośladki, ramiona, plecy) i ona ułożyła mi plan treningowy. Będę się go trzymać przez najbliższy miesiąc. Po miesiącu zrobię kolejne foty porównawcze i będziemy działać dalej. Jeśli macie ochotę dołączyć – zapraszam!
W kwestii diety też się dzieje. Jem 5 posiłków dziennie, piję 2l wody i staram się jeść białkowe kolacje. Nie zawsze jest kolorowo, bo w niedzielę były lody a wczoraj w ramach obiadu placki ziemniaczane, ale waga stoi w miejscu, więc jest dobrze. Teraz czas to wszystko ujędrnić i zarys mięśni w lustrze dojrzeć 😉 Do urlopu powinnam zdążyć 😉
Mój plan zakłada ćwiczenia w domu, a jedynym obciążeniem jest masa ciała, czyli całe 64kg. Ćwiczę pięć razy w tygodniu i dziś startuję od razu mega wypasionym zestawem. Tłuszcz będzie płakał! Z resztą same zobaczcie:
No to jak będzie? Zrobicie to ze mną? Mnie dziś w ciągu dnia będzie trudniej, bo mamy dzień stomatologiczny i dzieciaki zostały w domu, więc trening wykonam w godzinach popołudniowych jak już od dentystki wrócimy. W pozostałe dni będę go robiła po śniadaniu. Taki mam plan 🙂
A JAKIE CARDIO?