Jak dbać o skórę dziecka i usuwać blizny?

octenicare jak stosować u dzieci na blizny

Trójka naszych dzieci ma odpowiednio 4, 8 i 10 lat. To wyjątkowo aktywne i odważne dzieci z milionem pomysłów na minutę. Te pomysły, próby i aktywności sportowe często owocują upadkami, otarciami, bywa, że i bliznami. O ile czterolatka nic sobie ze zdartego kolana, czy łokcia nie robi, to starsze dzieci po odpadnięciu strupków zwracają uwagę na ryzyko pojawienia się blizn. Nim się obejrzymy dzieci zaczną dojrzewać, być może wystąpi u nich trądzik, a ryzyko szpecących śladów, które są zmorą wielu dorosłych, wzrośnie. Wiele Czytelniczek podzieliło się ze mną swoimi opiniami na temat blizn z dzieciństwa lub czasów nastoletnich. Wiem, jak Wam one przeszkadzają i jako mama pragnę oszczędzić takich doświadczeń moim dzieciom. W przypadku Waszych blizn winna była ospa, trądzik, ale i oparzenia słoneczne. Sama bliznę na ciele mam jedną, powstała podczas przechodzenia przez płot zakończony drutem kolczastym. Pozwólcie, że oszczędzę Wam tej historii 🙂 Opowiem za to, jak wygląda pielęgnacja skóry dziecka i jak się ona zmieniła w stosunku do wspomnień z mojego dzieciństwa, gdy na stłuczone kolano mama lała mi powodującą pieczenie i dyskomfort wodę utlenioną.

Pielęgnacja skóry dziecka po otarciu, stłuczeniu

Dbać o skórę należy bez względu na wiek i stan zdrowia, ale okres w którym maluch próbuje nowych wyzwań wymaga dodatkowego wsparcia ze strony rodziców. Dziś podzielę się z Wami opinią naszego pediatry, jak i naszym osobistym doświadczeniem i refleksją w tym obszarze.

Kąpiel

 

Aby zapobiegać bakteryjnym nadkażeniom, należy utrzymywać skórę i otarcia powstałe na skutek upadku w czystości. Nie należy ich nadmiernie moczyć, a często nawet się nie da, gdyż dzieci w kąpieli proszą o pomijanie zranionych miejsc. Z tego względu najlepszy dla skóry w tym okresie jest szybki prysznic po którym bardzo delikatnie osuszamy skórę codziennie świeżo wypranym ręcznikiem, aby nie rozsiewać bakterii i przechodzimy do drugiego etapu: pielęgnacji ran.

Jak dbać o skórę dziecka, by przyspieszyć gojenie ran?

Drugim etapem dbania o skórę dziecka jest wysuszanie pojawiających się strupków.  Należy chronić skórę dziecka już na tym etapie i zapobiegać pojawianiu się blizn. W tym celu nasz lekarz zalecił kilka razy w ciągu dnia odkażać miejsca zmian produktem, który od zawsze mamy z apteczce. Mowa o leku Octenisept, którym odkażaliśmy pępki dzieci tuż po porodach oraz regularnie dezynfekujemy wszelkie rany i skaleczenia, które są nieodłączną formą dzieciństwa. Wygodna forma sprayu ogranicza kontakt dłoni z produktem, aplikacja jest bezbolesna i zapewnia szybkie działanie. Efekt działania Octeniseptu utrzymuje się do godziny, a substancje aktywne w nim zawarte nie ulegają wchłanianiu. Z praktycznych zalet warto zaznaczyć jeszcze, że produkt jest bezbarwny i nie pozostawia plam na ubraniach.

Sezon letni to czas plaż, piaskownic, upałów, podczas których skóra się poci i oblepia pyłem, czy piaskiem i przez to bardzo często ulega nadkażeniom bakteryjnym. Z tego względu  warto szczególnie zadbać o skórę dziecka w czasie regeneracji i regularnie dezynfekować rany Octeniseptem. W ten sposób chronimy je przed bliznami, które są wynikiem uszkodzenia skóry w miejscu wystąpienia zakażenia.

Plasterek dobry na wszystko?

Moje dzieci uwielbiają plastry opatrunkowe. Aktualnie na rynku mamy dostęp do plasterków w przeróżne wzory i kolory. Plasterek i pocałunek jest idealny na otarcie łez. Polecam Wam zwłaszcza te wodoodporne. Używamy ich jednak tylko na starcie. Jak krew przestanie lecieć i pojawi się strupek, skupiamy się na dezynfekcji, a ranę odsłaniamy, by skóra mogła oddychać. Tłumaczymy też dziecku, by nie zdrapywało powstających strupków.

A co jeśli mimo naszych starań, dziecko podczas snu zdrapie strupek w miejscu którego pojawi się blizna?

Jak się pozbyć blizn ze skóry dziecka?

Zdezynfekowaną skórę pozostawiamy do wyschnięcia a następnie smarujemy bezpiecznym dla dzieci kremem do redukcji blizn pooperacyjnych, który pobudza naturalną regenerację naskórka. Nasz wybór padł na Octenicare, który działa łagodząco i przeciwzapalnie a dodatkowo skutecznie nawilża i wspiera regenerację. Produkt nakładamy punktowo w miejscu wystąpienia zmian.  Taka pielęgnacja zabezpiecza skórę przed wpływami niekorzystnych warunków zewnętrznych oraz dzień po dniu skutecznie spłyca blizny.

W składzie Octenicare znajduje się m.in. regenerujący pantenol, przeciwzapalny bisabolol, wazelina i chroniąca przed zakażeniem oktenidyna.

Jeśli redukcja blizn wypadnie w okresie letnim, kiedy skóra narażona jest na większą ekspozycję na słońce, warto wzmocnić pielęgnację o kremy z filtrem 50 albo dodatkowo zabezpieczać blizny np. plastrem. Blizny są bardzo wrażliwe na promieniowanie UV i mogą ulec oparzeniu lub przebarwieniu, stąd konieczne unikanie słońca, filtr i wzmożona ochrona.

Dlaczego warto zadbać o eliminację blizn?

Poza walorami estetycznymi, należy mieć świadomość, że blizny, zwłaszcza te umiejscowione w widocznym miejscu, w znacznym stopniu wpływają na samopoczucie a w konsekwencji również na samoocenę dziecka. Warto zatem prawidłowo pielęgnować jego skórę a w razie zaistniałej potrzeby szybko i skutecznie eliminować blizny po ospie, otarciach, czy skaleczeniach, które są nieodłącznym elementem dzieciństwa. Zanim nasz maluch nauczy się chodzić, nie raz upadnie, czy nabije sobie guza. Zanim opanuje jazdę na rowerze, nie raz skaleczy łokcie czy kolana. Zanim się obejrzymy, zacznie dorastać i być może elementem dojrzewania okaże się trądzik, czyli kolejny powód do pojawienia się blizn na ciele.

Warto zadbać o to, by nasza apteczka zarówno ta w samochodzie, jak i w domu, była zaopatrzona w skuteczne środki dezynfekujące takie, jak wspomniany wyżej Octenisept. Jako mama w portfelu zawsze noszę plastry a gdy konieczna jest regeneracja skóry, sięgam po Octenicare.

Jestem ciekawa, kto z Was już zmierzył się z bliznami? Pamiętacie z jaką historią wiążą się blizny na Waszym ciele? Jestem przekonana, że wielu z nich można było uniknąć, gdyby tylko właściwie poprowadzić pielęgnację i skorzystać z produktów umożliwiających i przyspieszających ich redukcję. Cieszy mnie fakt, że żyjemy w czasach, gdy poza doraźnymi specyfikami, mamy również dostęp do wachlarza zabiegów z zakresu medycyny estetycznej. Dzięki temu możemy stale i bezboleśnie usunąć rozstępy, blizny i tym samym poczuć się lepiej w swoim ciele.

Życzę Wam tylko takich upadków po których można się podnieść i poczuć, że pozwoliły Wam wzrastać, rozwijać się, biec szybciej, czy jechać dalej. Bezpiecznych wakacji!



There is 1 comment

Add yours
  1. Ewa Rduch

    Oj Elwira jakby zliczyć moje blizny z dzieciństwa :O Niestety strach ma wielkie oczy i jak zrobiłam sobie dziurę w nodze takim 2cm(srednica) gwoździem to błagałam mamę by nie jechała ze mną szyć, a gdyby mama postawiła na swoim była by pewnie mniejsza blizna niż teraz. No cóż zrobić kiedyś nie było takich specyfikow jak teraz.


Dodaj komentarz