Moje sposoby na walkę ze smogiem + pomysł na prezent dla Zabieganej Mamy

kosmetyki antysmogowe vichy anti age

Od wielu lat wśród prezentów dla kobiet królują kosmetyki. Nikogo to nie dziwi, gdyż kojarzą się nam one z chwilą dla siebie, luksusem, domowym SPA i poprawą nastroju. Z uwagi na codzienną gonitwę i miliony rzeczy do kupienia, załatwienia, upieczenia i posprzątania, wciąż brakuje nam czasu na prawidłowe zadbanie o pielęgnację skóry, która jest największym organem naszego ciała a w sezonie grzewczym wymaga szczególnej pielęgnacji. Jeśli tak jak ja mieszkasz w terenie zabudowanym, a do tego biegasz lub spacerujesz wieczorami, to pewnie zauważyłaś i odczułaś, jak dramatycznie w tym czasie obniża się jakość powietrza. Każdej zimy niczym bumerang wraca do nas smog, a oddychanie pełną piersią przestaje być nie tylko przyjemne, ale i bezpieczne. Musimy się odpowiednio zabezpieczać, chronić dzieci, starszych, płuca i skórę. Problem zanieczyszczenia powietrza dostrzegają firmy kosmetyczne i one również wspierają nas w tej nierównej walce oferując kosmetyki przeciwsmogowe ANTI-POLLUTION takie jak chociażby krem Vichy Slow Age. Dziś podpowiem Ci, co jeszcze możesz zrobić, aby ponieść jakość powietrza w domu, bo na dym z komina sąsiada masz już niestety mniejszy wpływ, co nie oznacza, że masz go ignorować.

Zielone filtry, czyli rośliny doniczkowe oczyszczające powietrze
Wpływem roślin na stan powietrza zajmuje się mi.in. NASA, która prawie 30 lat temu opublikowała listę gatunków najlepiej radzących sobie z usuwaniem zanieczyszczeń. Stanley J. Kays z Uniwersytetu w Georgii po przeprowadzeniu wnikliwych badań stwierdził nawet, że niektóre z tych roślin nie tylko oczyszczają powietrze, ale dodatkowo poprawiają samopoczucie psychiczne, obniżają poziom stresu i zwiększają naszą produktywność. 

Wśród roślin zawierających tzw. zielone filtry i wykazujących największą skuteczność w filtracji powietrza znajdują się: nefrolepis wyniosły, zielistka Sternberga, sansewieria gwinejska, daktylowiec niski, bluszcz pospolity, aglaonema, czy anturium Andreego. Część z nich zawiera jednak substancje trujące lub jest trudna w uprawie, dlatego w moim domu znajdziesz bezpieczne i znoszące okresowy brak zainteresowania: dypsis lutescens, skrzydłokwiat i nawilżającą powietrze chamedorę wytworną.

Planując domową roślinność pamiętaj, że na 10m2 zalecana jest przynajmniej jedna taka roślina i że należy ustawiać je tak, by powietrze łatwo docierało do korzeni, ponieważ to właśnie system korzeniowy odpowiada za oczyszczanie.

Warto również rozejrzeć się za dobrej klasy nawilżaczem i oczyszczaczem powietrza. Nasz pokazywałam Wam tutaj.

Maski antysmogowe
Kiedyś kojarzone głównie z krajami azjatyckimi, dziś szczególnie w dużych miastach stają się codziennością. Na rynku pojawiają się zarówno modele do codziennego użytku, jak i wersje dla sportowców. Wybierając je pomyśl szczególnie o dzieciach oraz osobach starszych. Nie sugeruj się wyłącznie wyglądem, sprawdź dokładnie filtry, szczelność, czy deklarację zgodności CE, a jeśli zależy Ci na naprawdę porządnym modelu sięgaj po filtrujące najdokładniej maseczki z kodem FFP3. Maska masce nie równa, dlatego kupuj wyłącznie certyfikowane, z wymiennymi wkładami. Kawałek szmatki rodem z dr House’a na niewiele się zda.

Zgłaszanie naruszania prawa
Niestety za stan powietrza odpowiadają ludzie. Część z nich nie dostosowuje się do zaleceń i wbrew prawu pali w piecach dosłownie wszystko. W naszej miejscowości widać to szczególnie w miejscach starych zabudowań. Dym, jaki unosi się z kominów jest przerażający i naszym obowiązkiem jest reagować na takie naruszenia. Najprościej jest poprosić właścicieli, aby zaprzestali takich nielegalnych praktyk. Jeśli to nie przyniesie skutku dokonać zgłoszenia telefonicznie lub mailowo (mamy wówczas dokument potwierdzający). Być może interwencja władz i wysoki mandat sprawią, że ludzie przestaną wrzucać do pieca toksyczne, zagrażające naszemu życiu i zdrowiu śmieci.

Kosmetyki antysmogowe ANTI-POLLUTION
Stosowanie kosmetyków ANTI-POLLUTION  zabezpieczających naszą skórę i będących dodatkową ochroną jest najlepsze, co możemy dla siebie zrobić w okresie jesienno-zimowym. O ile inne części ciała mamy szansę dodatkowo osłonić, tak twarz, będącą naszą wizytówką do końca życia, skazana jest jedynie na tarczę, którą tworzą kremy, maski, czy mgiełki. Kosmetyki antysmogowe zapobiegają przesuszaniu skóry, pojawianiu się przebarwień, wyprysków, czy różnego rodzaju alergii skórnych będących wynikiem kontaktu z zanieczyszczonym powietrzem.

Jak zatem prawidłowo zadbać o skórę twarzy w okresie zimowym?
Przede wszystkim powinnyśmy stosować kilkustopniową pielęgnację i być w tym systematyczne. Jeśli mieszkamy w miejscu zagrożonym smogiem, oczyszczanie twarzy powinnyśmy wykonywać nie tylko wieczorem i rano, ale również jeśli mamy taką możliwość lub zajdzie potrzeba, pamiętajmy o niej także w ciągu dnia. Wybierajmy do tego produkty, które mają silne właściwości absorbujące (zielona glinka, węgiel aktywny) i dokładnie usuwają zanieczyszczenia z naszej twarzy. Używajmy ich zgodnie z zaleceniami producentów i nie spieszmy się, one muszą mieć chwilę na to by zadziałać. Nie możemy zapominać także o nawilżaniu, wzmacnianiu bariery lipidowej, czy odbudowie komórek. Tu z pomocą przyjdą nam kremy i maseczki. Moim faworytem ostatnio jest produkt o właściwościach antyoksydacyjnych Vichy Slow Age Noc, czyli krem-maska, który dodatkowo tworzy tarczę ochronną przed smogiem.

Podaruj Vichy Slow Age Noc Zabieganej Mamie!
Generalnie cała gama produktów Slow Age jest dedykowana Zabieganym Mamom, czyli tym z nas, które żyją szybko, aktywnie, a jednocześnie chcą toczyć walkę z niekorzystnymi czynnikami jak promieniowanie UV, zanieczyszczenie powietrza, czy stres. Krem-maska pomaga redukować istniejące oznaki starzenia i zachować młody wygląd skóry twarzy, szyi i dekoltu na dłużej. Z moich osobistych doświadczeń wynika, że produkt ten doskonale nawilża, regeneruje i napina skórę. Rano budzicie się i macie wrażenie, że Wasza skóra jest odpowiednio dotleniona, wypoczęta, gotowa na kolejny dzień pełen wrażeń. Pamiętajcie, że kuracja nocna zawsze przynosi dużo szybsze odczuwalne efekty, ponieważ kiedy my kładziemy się spać, nasza broniąca się w ciągu dnia skóra, dopiero wstaje do pracy i zaczyna naprawiać wyrządzone jej przez suche powietrze, wiatr, smog, czy mróz szkody. Lubię celebrować nakładanie kosmetyków na noc także z uwagi na ciszę i spokój, jaki mam wówczas w łóżku, czy łazience. Rano zwykle jest tam pęd, gwar, hałas, a wieczorem po całym zabieganym dniu, aplikacja kremu jest takim czasem, gdy robię coś dobrego tylko dla siebie i niezwykle podnosi mi to samopoczucie. Lubię też budzić się z promienną, wypoczętą cerą. Efekt ten wart jest kilku minut poświęconych jej przed snem.

Daj znać, jaki sposób pielęgnacji zimą najczęściej wybierasz i czy spotkałaś się już z kosmetykami antysmogowymi? Sprawdzasz stan zanieczyszczenia powietrza w swojej okolicy? Używasz do tego aplikacji, komunikatów w radio, czy masz inny patent?



There are 4 comments

Add yours

Dodaj komentarz