..by niejadek zjadł obiadek

20150328 – kasza2

Dzisiaj podzielę się z Wami moim sposobem na to, by niejadek zjadł obiadek. Nasza Lena ostatnio właśnie do niejadków należy. W przedszkolu zauważa, że inne dzieci nie jedzą pewnych rzeczy i zwyczajnie małpuje, więc oznajmia nam nagle, że ona to jadła jak była mała, ale teraz już nie je.

Hmm.. Ostatnio taki tekst padł z ust małej, gdy na obiad ugotowałam kaszę gryczaną.

Warto wiedzieć, że kaszy tej nie zalicza się do zbóż, ponieważ jej trójkątne ziarenka są owocem niewielkiej rośliny o kwiatach, które mogą mieć odcień od bieli aż po róż. Z pewnością pamiętacie, jak w „Panu Tadeuszu” Adam Mickiewicz pisał „gryka jak śnieg biała”. W Polsce najwięcej gryki uprawia się na Lubelszczyźnie, a wspomniane kwiaty możemy podziwiać na polach w lipcu i sierpniu.

Kasza gryczana stanowi świetne źródło białka, które jest przez nas lepiej przyswajalne dla nas niż białko zbóż. Białko to jest bogate w lizynę i tryptofan, czyli aminokwasy, jakich nasz organizm samodzielnie nie wytwarza. Kasza gryczana w przeciwieństwie do innych kasz nie zakwasza organizmu, jest bezglutenowa, a z uwagi na błonnik jest polecana osobom będącym na diecie. 100g kaszy gryczanej to 336 kcal.

Kupując kaszę zwracaj uwagę na to, by nie była prażona/palona, gdyż taka ma mniej wartości odżywczych. Giną one w procesie palenia. Kasza niepalona ma jaśniejszy, zielonkawy odcień a prażona jest brązowa i ma bardziej wyrazisty smak. Wyróżniamy też kaszę grubą i łamaną. Tę drugą rozpoznasz po odcieniu – jest brązowo-biała.

No i teraz do sedna. Co takiego robię, że młoda je ta wartościową kaszę, której podobno nie lubi? Mieszam ją z lubianą przez Lenę kaszą jęczmienną. Gotuję taką samą ilość jęczmiennej i gryczanej, a po ugotowaniu mieszam je i posypuję zieleniną (koperkiem, natką pietruszki).

A jeśli kasza to do niej najlepiej gulasz, a w nim cebula, czosnek, papryka, por, seler, pietruszka i marchew. Pięknie nam zagęszczą sos i sprawią,

że obiad będzie jeszcze bardziej wartościowy i smaczny.

20150328 - kasza4

Tym oto sposobem do brzuszka dzieci trafia to na czym mi zależy. Może nie w zawrotnych ilościach, ale zawsze lepiej tak niż wcale. No i jak mi później mówi, że ona nie je papryki to jej mówię, że przecież w gulaszu jadła i jej smakowała, więc może jednak spróbuje?

Ciekawa jestem, czy Wy również tworzycie takie mixy i jak sobie radzicie z niejadkami?

20150328 - kasza

 



There are 2 comments

Add yours
  1. gracjana

    Fantastyczne i bardzo atrakcyjne przepisy. Czemu z tym jedzeniem są wiecznie takie problemy u dzieciaków? Już się nawet posuwam do podstępów, jakieś piosenki jedzeniowe, wierszyki. Bardzo smaczna jest pietruszka, zaproś ją do swego brzuszka To np cytat z książeczki Pampi na talerzu, który moja Zocha podśpiewuje od rana i udało mi sie ją przekonać, żeby pietruszkę wrzucić do rosołku… Jest to jakiś po(d)stęp. A ksiażkę naprawdę polecam wszystkim mamom niejadków, fajowska przygoda z jedzeniem w roli głównej:) Porządna kartonówka, która wytrzyma każde utytłane jedzeniem rączki 😉

  2. Oli7

    Fajny sposób,ale nie wiem,czy u nas przejdzie 🙁 Wojna o każdą nowinkę kulinarną, nawet mikroskopijną. My dużo czytamy o jedzeniu. Może znacie jakieś fajne książeczki dla dzieci? Zaczytałyśmy już wszystko. Teraz zamówiłam tego Pampiego na talerzu,bo koleżanka zachwalała, że fajne pomysły są w niej. Bawią się w Pampiego przy stole i że udaje się przemycić to i owo. Mam nadzieje, że u mnie też zadziała,bo już nie mam siły czasem 🙁


Odpowiedz na „Oli7Anuluj pisanie odpowiedzi