Wygraj „Smak Świąt” Agnieszki Maciąg!

Maciąg2

Jestem szczęściarą. Poznałam w życiu mnóstwo inspirujących kobiet. Jedne spotykam na co dzień, inne on-line. Wszystkie są wyjątkowe, wszystkie mnie czegoś uczą i sprawiają, że lepiej wypełniam rolę, których wymaga ode mnie życie. Jedną z takich osób jest pasjonatka życia, Agnieszka Maciąg. Mama, modelka, pisarka, dziennikarka telewizyjna. Autorka przepięknie wydanej, wzbogaconej cudnymi zdjęciami i wypełnionej fantastyczną treścią książki, która może powędrować do Waszego domu. Zainteresowane? Czytajcie dalej..

partyAgnieszka Maciąg jest dla mnie piękną zewnętrznie i wewnętrznie kobietą, autorką bloga – KLIK! na który bardzo często zaglądam. Trafiłam na niego szukając sprawdzonych, domowych sposobów na chrypkę. Weszłam, przetestowałam i zostałam. Niewiele blogów czytam, ale Jej jest wyjątkowy i wart rekomendacji. Znajduję tam pięknie ujęte myśli, zdrowe i smaczne przepisy, pomysły na budowanie rodzinnego ciepła, śliczne zdjęcia. Czuję, że dzięki temu wzrastam.

Dzięki współpracy z Panią Agnieszką i Wydawnictwem Otwartym i Wy macie szansę doświadczyć tej magii. Niebawem Święta Bożego Narodzenia. Magiczny czas na który warto przygotować i ciało i duszę i otaczającą nas przestrzeń. Jeśli chcecie uczynić te Święta jeszcze bardziej wyjątkowymi niż zwykle, koniecznie sięgnijcie po najnowszą książkę Agnieszki Maciąg „Smak Świąt”. Sama autorka pisze o niej w ten sposób:

To książka na święta, ale nie tylko. Opowiadam o tym, jak oswoić i zaczarować zimę. Co zrobić, aby ten trudny czas uczynić miłym, dobrym i pięknym. Dzielę się tutaj nie tylko przepisami, ale również pomysłami na ocieplenie i upiększenie domu. Podaję proste, naturalne sposoby na zdrowie i urodę w czasie zimy. Podpowiadam, jak samemu przygotować oryginalne, zdrowe i smakowite prezenty. Podaję dużo przepisów na świąteczne ciastka, ale również na potrawy, które cieszą przez całą zimę. Z całą pewnością jest to książka, do której będziemy wracały. Ciepło pozdrawiam!

Dostałam i czytam, oglądam, gotuję, dekoruję, ulepszam, dopieszczam, poprawiam, polecam, maluję uśmiechy na twarzach najukochańszych. Jest pięknie. Dostałam trzy egzemplarze. Jeden zostaje u mnie, a dwoma tak jak obiecałam chętnie się z Wami podzielę.

Co zrobić, by otrzymać jedną z dwóch książek „Smak Świąt” Agnieszki Maciąg?

  1. Polubić Zabieganą Mamę i Agnieszkę Maciąg na facebooku.
  2. W komentarzu napisać trzy własne rytuały przedświąteczne, czyli dzięki jakim ludziom, czynnościom, rzeczom sprawiacie, że Wasze Święta są magiczne? Bez czego nie wyobrażacie sobie Bożego Narodzenia?

Na Wasze odpowiedzi czekam do 06 grudnia 2015r., wyników szukajcie na fanpage dzień później.

Powodzenia!

smak_swiat_1400

SmakSwiat_wiz_srodek146* Czarno-białe zdjęcie Pani Agnieszki i małej Helenki pochodzi z sesji, którą znalazłam na portalu party.pl



There are 11 comments

Add yours
  1. Iwona Grzeszczak

    Zapach świąt – pieczonych pierniczków z córką.
    Ubieranie choinki z dziećmi przy kolędach i pastorałkach.
    Pakowanie prezentów dla tych, których kocham.

  2. Paulina Borzęcka

    Nie potrafię pięknie pisać więc napiszę po prostu tak z serca… W moim domu każda czynność wykonywana jest w pewnym sensie rytuałem. Począwszy od ubierania choinki w Wigilię a skończywszy na spiewaniu kolend wspólnie z rodziną i rozdawanie prezentów z pod choinki. Jako dziecko inaczej na to patrzyłam a teraz wszystko co robi mama swoimi spracowanymi dlonmi jest bezcenna chwila, bacznie przy tym się przyglądam bym ja kiedyś mogła przekazać pewne rzeczy moim dzieciom: np ze barszczyk trzeba gotować „wolniutko, wolniutenko” albo to ze kompot z suszu najlepiej wychodzi robiony „na oko”. Oj wiele jest takich cennych rad-rytuałów 🙂 a naszym najpiękniejszym rytuałem jest to że chodź dzieli nas cały kraj zawsze w Wigilię spotykamy się przy wspólnym stole- jakieś 30 osob i to sami najbliżsi… wspólne śpiewanie kolend… rozdwanie prezentow z pod choinki po minimum 3 kolendzie…ehh taka atmosfera wręcz magiczna ze nawet mój mąż znany ze swej gruboskornosci zakochał się w takiej Wigilii, pamiętam jak pierwszego roku kiedy miał okazję jej „zasmakować” z swiecacymi oczami opowiadał ja później swojej rodzinie… I jestem pewna ze każdy poczuł by tę magię… Magię Świat, ciepłych, rodzinnych po prostu najpiękniejszych na świecie!

  3. Agnieszka Redzik

    Nie obchodzę sama świąt od roku. Żadnych, Chowam się w pokoju i odchorowuję. Ale moja córka ma wspaniałe święta. Jakim cudem? Ma pięć lat a ja zawsze pamiętam o trzech rzeczach:
    1. ona wierzy w Mikołaja, więc nie ma mowy,żeby zabrakło ciastek, mleka, śladów jego butów w domu a rano opieprzu że nabrudził
    2. choinka, choćby mnie szlag trafiał, z igłam, z ubieraniem z noszeniem, potem z utylizacją musi być i basta.
    3. Prezenty dla wszystkich – nie ważne że mój mąż nie lubi ich dawać, nie chce dostawać niekocha mnie etc. w święta każdy dostaje choćby rózgę, bo przecież Mikołaj kocha wszystkie swoje dzieci .

  4. Magdalena Lewandowska

    Święta…najważniejsza w tym czasie jest rodzina. I to właśnie bez niej nie wyobrażam sobie świąt.nie byłoby ich bez Taty, który dzielnie znosi nastroje mamy, jeździ w największe korki po zakupy, stoi w kolejkach, na kolanach zmywa podłogi, trzepie dywany nawet kiedy srogi mróz na dworze. Nie byłoby świat bez mamy, która przygotowuje najlepszą kolację wigilijną i świąteczne dania, która wydaje wszystkim dyspozycje dzięki którym każdy wie co i jak przygotować, która wymyśla i układa listę dań, która organizuje świąteczne spotkania w rodzinnym gronie, która wymyśla i dba o to aby każdy dostał wymarzony prezent a oprócz niego jeszcze choćby drobną niespodziankę. Która mimo siedzenia w kuchni do późnych godzin nocnych nigdy na to nie narzeka, wręcz przeciwnie-cieszy się, że może połowę przygotowanego jedzenia zapakować mi i mojej siostrze. Świąt od pięciu lat nie wyobrażam sobie też bez mojej siostrzenicy. Mimo, że nasza rodzina przechodzi teraz ciężkie czasy ona zawsze jest naszym słonecznikiem, zawsze zrobi albo powie coś zabawnego i mimo, że nikt nie ma ochoty to śmiejemy się po pachy. Jej radość przy rozpakowaniu prezentów jest najlepszym podziękowaniem. Niczego nie wymaga, cieszy się z błahostek i nam daje przykład aby robić to samo. Świąt dotąd nie wyobrażałam sobie także bez naszego psa-Dosi. Była z nami „od zawsze”, przez ostatnie 16lat. Zawsze węszyła pod choinką, pierwsza dostawała ulubione ciastka, czekała pod drzwiami aż wszyscy będą na miejscu, uwielbiała opłatek i od każdego dostawała…od miesiąca już jej z nami nie ma…nie ma też na miejscu mojego narzeczonego, w styczniu zmarła moja ukochana przyjaciółka…wiem, że te święta będą inne…Ale może dzięki książce Pani Agnieszki uda nam się odnaleźć klimat i odkryć magię Świąt na nowo?

  5. Beata

    Witaj, powoli powoli zbliża się czas adwentu…czekania na Boże Narodzenie, mój ulubiony czas podczas całej zimy. Dlaczego? Jestem żoną od 5 lat, mamą od 4 i podwójną mamą od 6 m-cy. Bardzo ale to bardzo staram się aby moja rodzina – moje dzieci znały czas adwentu i przygotowywania się do Świąt. Nasze rytuały przedświąteczne dopiero raczkują…ale staram się co roku wprowadzić kolejne. W zeszłym roku w zagrożonej ciąży zmuszona byłam do leżenia cały adwent ale mój mąż z synkiem dzielnie upiekli sami cały stół pierniczków przedświątecznych. Codziennie w adwencie odliczamy czas do Świąt za pomocą Kalendarza adwentowego DIY. Wspaniale tłumaczy dzieciom czas oczekiwania na Święta. Poza piernikami robimy domowe ozdoby na naszą choinkę, suszymy pomarańcze. Ja lubię ten czas… czas świecenia świeczek w każdą niedzielę adwentu, czas obmyślania co by w tym roku upiec bardziej wykwintnego na Święta, czas szukania prezentów…tak tak, jak zaczniemy w listopadzie to na początku grudnia już mam zrealizowane pomysły. Światełka i dekoracje adwentowe w całym naszym małym mieszkanku przypominają dokładnie co za czas nadchodzi…szkoda tylko że ze śniegiem nie jest już tak jak 25 lat temu…nie pamiętam już białych Świąt…i szkoda bo piękniej by było. Tak więc moje 3 przedświąteczne rytuały:
    1. Rodzina! Pieczenie, dekorowanie domu, choinki i inne drobne radości które wykonujemy Całą rodziną! Właśnie najważniejsze żeby robić to razem. Bożego Narodzenia nie wyobrażam sobie bez mojej rodziny, męża i dzieci.
    2. Spokój! Nie spinamy się, nie gonimy, jeśli dom nie będzie lśnić czystością świat się nie zawali, a my będziemy zdrowsi bez „niepotrzebnej świątecznej nerwówki”
    3. Kolor czerwony – mam czerwony obrus, gwiazdę betlejemską, podkładki, świeczki poduszki w czerwoną kratkę, pościel w sypialni, kubeczki do herbaty i inne drobiazgi. Lubię ten „kolor Świąt” już od wielu wielu lat to ulubiony kolor derkoracji zimowych w moim domu. Nie lubię stylu glamour i wszędobylskiej bieli, wolę czerwoną kratkę i styl wiejski. Daje on wg. mnie wspaniały właśnie rodzinny klimat a nam dodaje energii podczas zimowych dni.

    Pozdrawiam Cię ciepło i choć jeszcze wcześnie życzę właśnie Rodzinnych, Spokojnych i Czerwonych Swiąt Bożego Narodzenia.

  6. mamusia87

    1. Wspólnie z dziećmi pieczemy pierniczki, może nie są idealne i równiutkie jak z obrazka ale są najlepsze na świecie bo NASZE- ROBIONE Z SERCEM
    2. Suszymy pomarańcze z goździkami i zawieszamy je na choince aby w domu pachniało świętami!
    3. Na parapecie zostawiamy dla Mikołaja mleko i ciacho, komu jak komu ale Jemu się należy, przecież to On sprawia że spełniają się marzenia!

  7. Ania Zet

    W naszej rodzinie niezastąpione tradycje bożonarodzeniowe to:
    1) przygotowania – porządki, zakupy, gotowanie, ubieranie choinki – zawsze przesycone zarówno radością i wyczekiwaniem jak i lekkimi nerwami i pośpiechem, bo zawsze jest tyle do zrobienia…
    2) potrawy – zwłaszcza te, które jemy tylko ten raz w roku, np. barszcz z uszkami, sałatka buraczano-śledziowa; oraz słodycze – u nas są konieczne i obowiązkowe, choćby nie wiem jak niezdrowa ta tradycja była…
    3) prezenty – każdy przecież na nie czeka, nie zawsze są udane i trafione, ale radość zawsze jest… od jakiegoś czasu staram się je obmyślać i kupować znacznie wcześniej, zanim zacznie się świąteczny szał.

    A po wieczerzy wigilijnej wreszcie opadają emocje z pkt 1) i rozpoczyna się czas odpoczynku, minimum dwudniowe leniuchowanie przeplatane jedzeniem 😉

  8. Izabela Kopeć

    Jeden w czerwonej sukni, z naręczem bordowych kwiatów, ze złotą wstążką.
    Drugi w białej sukience, blond włosy, srebrne dodatki i róże u stóp. Obydwa po 40 cm. Obydwa ze skrzydłami z pierza i porcelanowymi głowami. Obydwa kupione podczas półrocznej rozłąki z narzeczonym i rodziną (pobyt w USA). Wyjęcie ich z pudeł to pierwszy sygnał, że Święta tuż tuż.
    Zielona choinka, białe światełka i ozdoby zawieszane przez moje trzy Skarby – męża i dzieci.. najlepiej przy zapachu piernika z piekarnika i przy dźwięku kolęd…
    Moja rodzina. Nie jak z obrazka, nie idealna. Ale MOJA, niepowtarzalna i jedyna. Bez tych ludzi wszystko inne traci na znaczeniu.

  9. Paula

    Święta to jest czas magiczny
    Każdy dobrze o tym wie.
    Serce mocniej bije wszystkim
    Wszyscy lepsi stają się.
    Dla mnie Święta pachną bajką
    To cudowny, piękny czas
    Wszystko inne ma znaczenie
    Ciepło, dobroć bije z nas.

    Święta dla mnie to RODZINA
    My przy stole – najwierniejsi
    To też Ci, których już nie ma
    Na zawsze w naszej pamięci.
    Przy dużym stole miłością połączeni
    Odświętnie ubrani w tle pachnącej zieleni.
    Biblia, opłatek, śpiewanie kolęd
    Zanim na dobre zasiądziemy przy stole.

    Święta dla mnie to PRZYGOTOWANIA
    Bo nie ma Świąt bez przysłowiowego ”latania”
    Choć bardzo dobrze jest pamiętać o tym,
    co ważne, a co zostawić ”na potem”.
    To z forem cudnych pierników wykrajanie
    Przy ciepłym piecu w fartuchu stanie.
    Dekorowanie domu by jeszcze piękniej było
    W Święta bez ozdób by się nie obyło.
    Żywego świerku z rodziną zdobienie
    Przy symbolu życia pięknych chwil wspomnienie.
    Orzechy, jemioła i Aniołów gwardia
    Świecy płomień ciepły – świąteczna Arkadia.

    Święta dla mnie to SYMBOLI znaczenie
    Łańcuchy, dzwonki, pierwszej gwiazdki tchnienie…
    Słomy i źdźbeł traw akcenty znane
    W tle zimnych ogni delikatne ”strzelanie”.
    Pachnący w kuchni goździkowy piernik
    Aromat kawy jak z najlepszej cukierni.

    A przede wszystkim radość, że dane mi było
    kolejne cudne Święta spędzić z rodziną!

    P.S. Wesołych Świąt 🙂


Odpowiedz na „Magdalena LewandowskaAnuluj pisanie odpowiedzi